|
niepatrz_nato.moblo.pl
Walczyłam o nas z całych sił. Walczyłam do utraty tchu o Ciebie o Twoją miłość. Dobrze o tym wiesz
|
|
|
|
Walczyłam o nas z całych sił. Walczyłam do utraty tchu o Ciebie, o Twoją miłość. Dobrze o tym wiesz
|
|
|
a to ,że czepiam się o różne rzeczy nie sprawia mi przyjemności , ja po prostu czuję ,że sie oddalasz .. /buntowniiczka
|
|
|
|
Człowiek kocha albo nie kocha i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu . Możemy udawać, że nie kochamy, możemy przywyknąć do drugiej osoby, możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje ..
|
|
|
Więc zanim wykonasz ruch dobrze zastanów sie nad nim bo każdy łyk powietrza może być Twoim ostatnim (c)
|
|
|
|
najtrudniej uleczyć się z miłości,która
przyszła nagle.
|
|
|
|
. Gdy jest szczęśliwa ma rozpuszczone włosy , gdy jest jej smutno wiąże je w kucyk , gdy o czymś myśli obgryza paznokcie , gdy myśli o Nim , ma łzy w oczach . | n
|
|
|
Stała przed swoim bóstwem. 'Wiesz?' Zaczęła szeptem. 'Czasami tęsknię tak, że czuję, jak moje serce zwalnia bieg, czuję, jak cała drżę, nie mogę złapać oddechu. A wiesz, co jest wtedy najgorsze? Świadomość, że Ty mnie nie przytulisz. Że ja wciąż będę tęsknić.' Ukryła twarz w dłoniach. Odwrócił się do niej plecami. Widziała, jak kuli ramiona. 'Wiem, że tęsknisz, ale co ja mogę? Zostawiłem za sobą rozdział, który Ty napisałaś. Nigdy tego nie chciałem, ale tak jest i już nic tego nie zmieni.' W końcu na nią spojrzał, oczy miał jakieś zmęczone, ściskał dłonie w pięści. 'Byłaś, i wciąż jesteś, moją najpiękniejszą rzeczywistością.' Po tych słowach zagryzł wargi. Tym razem to ona podniosła spuchnięte powieki i spojrzała w oczy, które kochała najbardziej na świecie. 'Pozwoliłeś mi odejść. Nigdy za mną nie poszedłeś. Nigdy nie złapałeś mojej dłoni, gdy odchodziłam.' Szepnęła, zapłakanym tonem. Odwróciła się. Była już kilka kroków przed nim. 'Nie zatrzymuj się.' Szepnęło cicho niebo. /just_love
|
|
|
|
Tak, chcę byś znosił moje fochy, chodził ze mną na kilkugodzinne zakupy, pisał zawsze pierwszy, domyślał się i całował, aby przerwać ten słowotok, który miewam tak często.
|
|
|
|
Zawsze mówię, że nie obchodzi mnie to, co mówią inni i po części to prawda, ale nie mogę tego powiedzieć, kiedy sytuacja tyczy się o ciebie. Sprawiłeś, że każde ich słowo, historia, w której jesteś, wydaje się prawdą. Tak naprawdę to już sama nie wiem, kim jesteś. Wiem tyle, że nie chcę za każdym razem, kiedy ktoś zaczepi mnie na holu i spyta, czy wiem o zaistniałej sytuacji, dzwonić do ciebie i pytać się czy to prawda.
|
|
|
|
Bo widzisz, jeśli na prawdę kogoś kochasz to nie zrezygnujesz z niego nigdy. Rozumiesz mnie? NIGDY. Choćby nie wiem co zrobił, gdzie był i z kim był. Zawsze wracasz, nie ważne jakby Cię zranił. Czekasz i zastanawiasz się co teraz robi, gapisz się całymi dniami na telefon, oczekując że zadzwoni. Jeśli kogoś kochasz, to o niego walczysz. Bezwarunkowo. O niego, o jego szczęście, o to żeby cieszył się każdym dniem, każdą chwilą. I nie poddajesz się - wiesz, że nie możesz się poddać, bo ta osoba jest wszystkim co masz na tym świecie, co Cię tutaj trzyma. Jest czymś więcej niż tlen, jest sensem każdego Twojego dnia, każdych Twoich wzlotów i upadków. A gdy upadasz, podnosisz się tylko i wyłącznie dla niej. Tak, to właśnie jest MIŁOŚĆ.
-kwejk
|
|
|
|
Boje się, że przestanie się o mnie starać. Że zrezygnuje, bo tak trudno mnie zrozumieć, bo jestem taka uparta i taka trudna.
|
|
|
|
Wiesz czego mi brak? Poczucia bezpieczeństwa. Tej malutkiej myśli w głowie, która mówi mi, że jesteś i zawsze przy mnie będziesz, gdy stanie się coś złego.
|
|
|
|