 |
niepachniesztaksamo.moblo.pl
Uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda. Chciałbym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś więc potrzebuję obok 36 i 6. B.R.O.
|
|
 |
|
Uczucia w moim ciele zamarzają tak jak woda. Chciałbym je rozpuścić i z Tobą uciec gdzieś, więc potrzebuję obok 36 i 6. / B.R.O.
|
|
 |
|
Wokół tylko cisza i moje wątpliwości czy naprawdę już przywykłem do jebanej samotności? / B.R.O.
|
|
 |
|
Nalewam drugą szklankę, żeby nie była pusta jak pokój, moje serce i słowa w twoich ustach. / B.R.O.
♥
|
|
 |
|
Sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę, ale puszczam twoją dłoń i nie złapię nigdy więcej. / B.R.O.
|
|
 |
|
Przez pryzmat czasu spoglądam na ludzkie błędy, Popełniamy je, znów mamy do nich sentymenty. Ten, kto zamiast miłości woli diamenty ? ja mówię o nim krótko: ten typ jest przeklęty! Dookoła tyle zła i tyle nienawiści, każdy chciałby więcej, lecz tylko dla swej korzyści. Czekam na ten dzień, kiedy mój sen się ziści, niech się skończy o złotą monetę wyścig.
|
|
 |
|
są takie dnie, w które staje się inną osobą. myślę o wszystkim i o niczym. o tym co zrobiłam, albo zrobić powinnam. nie chce mi się z nikim rozmawiać, po prostu analizuje siebie. nie, nie jestem obrażona na nic, ani na nikogo, chociaż na taką wyglądam. usta ułożone w dzióbek, a oczy świecą mi się jakbym miała zaraz zacząć płakać, ale ja po prostu mam takie dni i to wcale nie zależy ode mnie. lubie się wtedy zamknąć w moim pokoju gdzie jest cicho i ciemno. słuchać własnego oddechu, albo nałożyć słuchawki na uszy i wsłuchać się w piosenkę, jakbym słuchała jej pierwszy raz. i tak fajnie na niczym mi wtedy nie zależy.
|
|
 |
|
Czasami czuję się jak telefon zaufania. Jestem na każdy kłopot, na otarcie łez, na dobrą radę, a gdy już wszystko się ułoży reszta świata po prostu odkłada słuchawkę i zapomina o tym, że ktoś kto stoi po drugiej stronie telefonu też czasem potrzebuje ciepła, chwili uwagi. Oczywiście 'zawsze mogę na nich liczyć'. Pomogą w każdej sytuacji, a gdy czuję się najbardziej samotną osobą na świecie, nie ma nikogo. Jestem zupełnie sama.
|
|
 |
|
Może to chore, ale czasami myślę, że chcę już być dorosła, ale nie dlatego, że mogłabym pić alko na legalu , bo jak zechcę to i tak to zrobię. ja po prostu chciałabym mieć Go przy sobie 24 na dobę, zawsze na wyciągnięcie ręki, chciałabym żeby był cały czas przy mnie, albo chociaż gdzieś w pobliżu, żebym nie musiała sobie już wyobrażać jak całuje mnie na dobranoc, jak na mnie patrzy, nie musiała bym się wtedy zastanawiać co robi, z kim rozmawia, ja wtedy mogłabym na to patrzeć i jarać się tym widokiem, widokiem mężczyzny, który jest dla mnie najważniejszy.
|
|
 |
|
wiesz, jak się czuję, kiedy z zapałem szukam wibrującego telefonu, a okazuje się, że nie jesteś nadawcą wiadomości? możesz próbować zgadnąć, choć nie przewiduję powodzenia. nigdy przecież nie oddałeś komuś serca.
|
|
 |
|
no więc... kim jestem? dziwną nastolatką o dziwnych poglądach z dziwnymi problemami i o dziwnych zasadach. wciąż szukam celu mojego krótkiego, acz ciekawego życia. codziennie rano zakładam uśmiech jak płaszcz i wychodzę z domu. u mnie zawsze wszystko jest ok i w porządku. nie zadręczam bliskich swoimi problemami wychodząc z założenia, że kłopotów nie ubywa od gadania tylko od działania. nie lubię zbyt dużego tłoku, wolę samotność. niestety ona staje się często powodem mojego. codziennego wahania nastrojów. jeśli mogłabym zmienić coś w moim życiu, to właśnie samotność.
|
|
 |
|
Płakałam wtedy naprawdę bardzo dużo. Nie było dnia, w którym nie uroniłam choć jednej łzy. Czasami myślę, że to właśnie dlatego teraz tak rzadko płaczę, ponieważ wyczerpałam cały zapas łez w moim organizmie. Nie miałam przyjaciół, znajomych. Wszyscy odeszli, zranili mnie okropnie. Wtedy nie wiedziałam, co się ze mną dzieje. Myślałam, że po prostu jestem słaba, nie potrafię nad sobą zapanować. Nienawidziłam w sobie wszystkiego. Bardzo chciałam, pragnęłam, by w końcu mnie ktoś zauważył, by w końcu ktoś się mną zaopiekował, przytulił. Byłam niewidzialna.
|
|
|
|