|
nienormalnie_normalnaaa.moblo.pl
Złamałeś mi serce! Powiem mamie!
|
|
|
Złamałeś mi serce! Powiem mamie!
|
|
|
Boisz się Mniie ? Zadzwoń na 997 ;D .Rozpalam Cię .? Zadzwoń na 998 ;] Ranię Cię .? Zadzwoń na 999 ;p . Tęsknisz .? Zadzwoń do Mnie
|
|
|
-dlaczego pomyślałaś że to `kocham` rzucone w przestrzeń jest do Ciebie? -bo tak ładnie się uśmiechałeś.. -ale dlaczego miałabyś to być ty. uśmiecham się do wielu.. a ty jesteś zwyczajną dziewczyną... co miało by w tobie tak przyciągać. -wybacz. nie wiem ;[ -i to w tym wszystkim jest najgłupsze... oboje nie wiemy dlaczego ale gdy Cię nie widzę coś we mnie umiera.
|
|
|
-dlaczego go unikasz? -bo tak jest łatwiej.. zapomnieć.. -więc dlaczego wyszukujesz go w tłumie gdy nie patrzy ? -bo odczuwam niepokuj.. czuję że czegoś mi brakuje.. i tylko jego widok potrafi przywrócić mi uśmiech...-więc dlaczego do niego nie wrócisz?... -bo kolejnego rozstania bym nie przeżyła... ;/
|
|
|
-hej -cześć -dlaczego płaczesz -bo ktoś mnie zranił -powiedz tylko kto to a porozmawiam z nim -nie trzeba -powiedz proszę.. -nikt ważny.. on tylko.. -no kto? powiedz, znam go? -tak..znasz, jest nawet tutaj.. -jak to? przecież tu jesteśmy tylko my.. -no właśnie.. ;(
|
|
|
` - wiesz Prosiaczku.. czasami miłość znika jak miodek Kubusia.. za szybko.
|
|
|
-ejj pobawimy się w lustrzane odbicie ? -a o co w tym chodzi ? -ja się do ciebie uśmiechnę , a ty do mnie ja cię przytulę, a ty mnie ja cię pocałuję, a ty odwzajemnisz . to co ? gramy ? ; )
|
|
|
Najgorsze, sa chwile, gdy lezac na podlodze ze sluchawkami w uszach, uswiadamiasz sobie, ze do niczego nie dazysz, ze nie masz nikogo, komu by Ciebie brakowalo, ze tak naprawde nie masz nic... JESTES NIKIM . .
|
|
|
Jakie to dziwne. Spogladam w lustro i nic. Widze tylko wlasne, przygladajace sie sobie odbicie. Na zewnatrz wydaje sie byc w porzadku, ale w srodku biegnie tyle uczuc..., mysli... Z ludzmi jest podobnie, oni widza tylko to, jak wygladam, nie to co czuje i mysle...
|
|
|
Idąc po miłość spotkałam rozsądek. -Zawróć- rzekł. I pokazał mi przez dziurę w płocie Ogród Miłości. Wśród drzew bez liści, kwiatów bez płatków stali niewidomi malarze, pianiści bez dłoni, milczący mówcy, niemi śpiewacy. -co im jest?- spytałam. -są chorzy. -jaka to choroba? -rozczarowanie... zawróciłam..
|
|
|
Jesteś szczęśliwa! - krzyknęło złudzenie.. - Nie okłamuj jej... - szepnęło życie..
|
|
|
"- Czy Ty nadal go kochasz? - Z każdym dniem coraz bardziej ... - Zapomnisz. - - O miłości swojego życia? Wątpliwe..."
|
|
|
|