|
nienormalnie_normalnaaa.moblo.pl
Na podstawie art.11 par.8 Kodeksu Miłosnego skazuję cię na dożywotnie umieszczenie w moim sercu... Wyrok jest prawomocny i nie możesz wnieść apelacji: xD :
|
|
|
Na podstawie art.11, par.8 Kodeksu Miłosnego, skazuję cię na dożywotnie umieszczenie w moim sercu... Wyrok jest prawomocny i nie możesz wnieść apelacji:) xD :*
|
|
|
- co byś zrobił jak bym ci powiedziała że cię kocham ? - złapałbym cię za rękę i powiedział to samo :) - kocham cię :* - o k*urwa. :/ dobra nara..
|
|
|
- Myślałam, że oni byli przyjaciółmi ... - Bo byli ... ale ona za nim szalała
|
|
|
Na pytanie: "Co się dzieje z twoim życiem?" chciałoby się odpowiedzieć: "Nie wiem, ja tu tylko sprzątam".Z akcentem na 'tylko', w domyśle 'ciągle
|
|
|
- Ale co mam mu powiedzieć?! - Powiedz że sedes do ciebie gada. - Ale jak to gada?? - No normalnie, kiedys rura wpadla mi w rezonans i odbierala radio maryja .. ide i slysze "zaluj za grzechy
|
|
|
Nawet gdy piszemy o niczym czuję w brzuchu te... No jak im tam.... Tupiące bizonki.
|
|
|
Zając mówi do niedźwiedzia: - Chodź idziemy na imprezkę, tylko proszę Cię nie bij mnie jak ostatnio. Niedźwiedź na to: - Dobra. Rano zając budzi się z ponadrywanymi uszami, zęby bolą jak diabli, palce u rąk połamane i mówi: - Misiek, no kurna, miałeś mnie nie bić. Miś na to: - Zając Ty lepiej mnie nie wkur***aj. Nawaliłeś się, zacząłeś mnie wyzywać - ja nic. Potem doczepiłeś się do mojej samicy, że to dziwka i puszcza się z każdym - to mnie koledzy powstrzymali, ale mówię żeś kumpel, obiecałem i w ogóle... Potem najeżdżałeś na moją matkę - to dobrze żeś upadł, bo bym Ci łeb urwał. No nic, jakoś mi się udało Cię nie bić.... Ale jak żeś wlazł do domu, nasrałeś do łóżka wsadziłeś w to trzy zapałki i powiedziałeś, że jeżyk śpi z nami - to nie wytrzymałem.
|
|
|
-Stało się... -Co !? -Jestem uzależniona. -Od czego ? -Od najgorszej rzeczy.. -Czyli ? -Od Niego ...! xD
|
|
|
`niah niah :D - ale jaki mialam piekny sen ah... czemu do cholery sie obudzilam?>! - zazwyczaj w najpiekniejszym momencie sie budzimy ..
|
|
|
i strzeż, mnie Boże, żebym nie złamała, piątego przykazania dekalogu, 'nie zabijaj', jak zobaczę, tą szmatę, na oczy.
|
|
|
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
|
-O, i znów nas obgadują! Ale one są pier.dolnięte: przecież jak się już o kimś mówi to się na niego nie patrzy żeby się nie skapnął... Żal normalnie! -Ahhh...;). Czego narzekasz? Znów w centrum uwagi.^^ Nie wiem jak Ty, ale ja uwielbiam być popularną;). A one...one przez swoją głupotę robią nam świetną reklamę;) -No dobra, wygrałaś:D
|
|
|
|