wracała raz późnym wieczorem od przyjaciółki . było ciemno , zimno , a z jej komórki leciała najgłośniejsza muzyka . w połowie spotkała starszego brata . zdążyła tylko przewrócić oczami gdy usłyszała ' kurwa , co on znowu zrobił ? ' - co ? - zapytała udając zdziwienie . w sumie nawet nie udawała - jak on to robił ? zawsze wiedział gdy było coś nie tak . wkurzyła się . - daj spokój , słuchasz piha to zły znak . - chciała zacząć się tłumaczyć , ale zanim się zorientowała wtulała się mocno w jego bluzę , pozwalając nieznośnym łzom swobodnie spływac po policzku . cieszyła się , że go ma . był najlepszym starszym bratem na ziemi . / tymbarkoholiczka ///// kocham starszych braci ♥
|