|
nielubiebananow.moblo.pl
szczegółowo analizuje plan jego klasy rozmyślam kiedy będziemy się mijać na schodach a kiedy będziemy mieć lekcje na przeciwko siebie. szukam go wzrokiem na każdej prze
|
|
|
szczegółowo analizuje plan jego klasy, rozmyślam kiedy będziemy się mijać na schodach, a kiedy będziemy mieć lekcje na przeciwko siebie. szukam go wzrokiem na każdej przerwie. a gdy go spotkam, udaje że go nie widzę./zozolandia
|
|
|
On oddycha teraźniejszością, a ja przeszłością i wspomnieniami - to jest podstawowa różnica między nami . / retrospekcyjna
|
|
|
odnoszę wrażenie, że szczęście przyjaciół, jest czymś sto razy ważniejszym, niż szczęście tylko i wyłącznie nasze, a przynajmniej tak jest w moim przypadku. to samo tyczy się problemów bliskich ci osób - widząc, jak się z tym męczą, jak to przeżywają, rozrywa ci serce, i chcesz im w jakikolwiek sposób pomóc. bardzo lubię obserwować ludzi, widzieć ich wszystkie gesty, ruchy, mimikę, emocje wypisane na twarzy i przede wszystkim - w oczach. wystarczy spojrzeć na przyjaciela uśmiech i błysk w oczach; od razu wypełnia cię szczęście, jak za pomocą czarodziejskiej różdżki. /cukieereczekk
|
|
|
a teraz, siedząc na parapecie, zastanawiam się dlaczego ludzie przychodzą do mnie ze swoimi problemami, a kiedy ja potrzebuję pomocy, widzą wszystko prócz mnie ? dlaczego świat jest taki niesprawiedliwy i zostaję sama gdy jestem na dnie, z którego nie mogę się podnieść ? moja pomoc innym, zawsze obraca się przeciwko mnie, ale dalej to robię. dlaczego ? sprawia mi to przyjemność, jest to moja ucieczka od problemów . zadowala mnie to, że uszczęśliwiam drugą osobę i że moje rady są skuteczne. czuję się wtedy potrzebna, ale tylko przelotnie. no cóż. najwidoczniej takie moje przeznaczenie. nie tak w dzieciństwie wyobrażałam sobie swoją przyszłość... / mojekurwazycie czy jakoś tak ;p
|
|
|
wchodziliśmy po ruchomych schodach które kierowały w dół, a schodziliśmy po schodach które kierowały na górę. Bawiliśmy się tak, dopóki ochroniarz nie wyrzucił nas z Galerii. Cali zachichotani wyszliśmy i powoli zaczęliśmy kierować się w stronę osiedla. Pod moim domem zatrzymaliśmy się na chwile,on się na mnie patrzył, po czym powiedział mi że mam śliczne oczy. Uśmiechnęłam się niezręcznie, przytuliłam się do niego, potem poszłam do domu.Resztę dnia przesiedziałam w pokoju, rozmyślając o tym spacerze. Rozmyślając o tej niewykorzystanej szansie, i o tym jak żałosna jestem uciekając z miejsca zdarzenia, zostawiając go głupio na ulicy po tym jak właśnie powiedział coś czego na pewno będzie żałować. / divinelly.blog.onet.pl
|
|
|
Żadnych brunetow i zup mlecznych i kawy! Od dziś! Dobra... Od jutra
|
|
|
Mam kogos kto Cię pocieszy, zawsze w Ciebie wierzy, jest na każde twoje zawołanie, ogrzeje Cię, gdy śnieg zasypuje nasze ulice i poda Ci szklanke wody w upalny dzień. Powie Ci, że Cię Kocha, mimo wielu twoich krzywd które wyrządziłeś . Pamięta wszystkie twoje słowa, czyny. Każda date spotkania poukładała sobie na półkach rzeczy najważniejszych. Widzisz jaki jestes dla niej ważny. Doceń to, taki człowiek to naprawdę rzadkość. Ty jednak masz ją gdzieś.
|
|
|
Szkoda, że nie uśmiechasz się już na dźwięk moich słów.
|
|
|
i nie macie świadomości jaki burdel w głowie robi
znak mniejszości i cyfra 3.
|
|
|
,,Moje życie przypomina codzienny prysznic -
najpierw mydle je marzeniami, potem spłukuje rzeczywistością''
|
|
|
nienawidzę , gdy ktoś mówi , że życie jest piękne . po prostu cholernie mu zazdroszczę , że jest w stanie powiedzieć coś takiego , że ma ku temu powody .
|
|
|
Mieli bardzo prosty plan: być razem do końca życia.
Plan, co do którego wszyscy z ich kręgu zgodziliby się,
że jest jak najbardziej realny.
Byli najlepszymi przyjaciółmi, kochankami i bratnimi duszami
i wszyscy uważali, że bycie razem jest ich przeznaczeniem.
Ale tak się złożyło, że pewnego dnia przeznaczenie bezdusznie zmieniło zdanie.
|
|
|
|