|
nielegalnamyszaaa.moblo.pl
Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać mruknął Osiołek i świat jest taaaki ładny! A potem ktoś przychodzi i pyta: jak się dziś czujesz? ...i okazuje się że ok
|
|
|
|
Czasami leżę w trawie i wcale mnie nie widać - mruknął Osiołek - i świat jest taaaki ładny! A potem ktoś przychodzi i pyta: jak się dziś czujesz? ...i okazuje się, że okropnie.
|
|
|
|
Jestem typem dziewczyny, która dusi wszystko w sobie, ale nie prosi o pomoc, bo liczy na to, że oczy powiedzą wszystko.
|
|
|
|
'Piękne oczy' - słyszała setki razy, lecz nikt nie zauważył, że te 'piękne oczy' są cholernie smutne...
|
|
|
|
Nie jesteście przyjaciółkami dlatego, że w szkole siadałyście razem w ławce, rozmawiacie przez telefon, macie pasujące do siebie japonki czy potraficie wyrecytować zawartość szafy tej drugiej. Kiedy ona się uśmiecha, uśmiech mimowolnie wkracza na twoją twarz - nie ważne, jak zła na nią jesteś. Kiedy ona płacze, ty też czujesz jej ból i masz ochotę płakać razem z nią. Kiedy patrzysz w jej oczy, wiesz, że nie ma nikogo, komu mogłabyś bardziej zaufać. To właśnie to oznacza, że jesteście przyjaciółkami ♥
|
|
|
|
Jeśli minuty, w których o Tobie myślę miałyby przedłużyć Ci życie - żyłbyś wiecznie. / [?]
|
|
|
|
Mamo jeśli mówisz, że mam bałagan w pokoju to znaczy, że nie wiesz jak wygląda moje życie
|
|
|
|
mimo wszystko lubię te ostatnie dni szkoły, w których tak na prawdę finiszujemy. lubię gdy pomagamy sobie nawzajem, by tylko prześlizgnąć się do kolejnej klasy. lubię gdy większość z Nas przychodzi nieogarnięta do szkoły, po nieprzespanej nocy spędzonej nad niemieckim, czy matmą i z trzęsącymi się łapami, które są wynikiem zbyt dużej ilosci wypitej kawy. lubię gdy co chwila pada tekst 'dasz radę!' i to jak każde z Nas czeka na wyniki, by dowiedzieć się jak z drugim. lubię,gdy wszyscy zagadują nauczyciela, by osoba zdająca mogła ogarnąć ściągi. lubię to, cholernie - bo wtedy uświadamiamy sobie jak wiele znaczy dla Nas fakt by trzymać się w tym samym składzie, mimo tego , że tak często mamy siebie dosyć i kłócimy się prawie codziennie. / veriolla
|
|
|
|
W dupie mam co na temat naszej "przyjaźni" sądzą inni. Wiem, że jesteś najważniejsza na świecie, wiem, że mogę Ci ufać, że będziesz zawsze. A nasze akcje, podczas których prawie sikamy ze śmiechu są na to dowodem. Mimo kłótni, które były, tych delikatne i poważniejszych, pomimo wiązanek niepotrzebnych słów, kilku godzin obrażania, nie odzywania się, wiem, że nie zamieniłabym Cię, na nikogo innego. / zozolandia
|
|
|
|
zakrywam smutek tanim tuszem do rzęs.
|
|
|
|
Zgubiłam się w szklarni, więc wiem, co to szklana pułapka, dziwko.
|
|
|
|
było deszczowe popołudnie. wracałam z pracy - zmęczona, i zła na deszcz, który falował mi włosy. nagle z przeciwka wyszedł On, wraz z ekipą. zmartwioną minę szybko zamieniłam na tą typu 'żenujący jesteś'. przeszłam rzucając 'siema' do kumpli. w tym momencie złapał mnie za rękę - chciał pogadać, jednak odmówiłam. odciągnął mnie na bok - wtedy jeszcze miał nade mną przewagę, zarówno fizyczną jak i psychiczną. patrzyłam na Niego ze strachem w oczach. 'zniszczę Cię, wiesz o tym doskonale' - wyszeptał, po czym z cynicznym uśmiechem na twarzy odszedł mówiąc ' to pa , Słońce '. stałam jak wryta, do moich oczu podeszły łzy. doskonale zdawał sobie sprawę z tego , że samymi słowami niszczy mnie tak bardzo, a co dopiero czynami - wykorzystywał to przy każdej okazji, pieprzony sukinsyn. / veriolla
|
|
|
|
dochodziła czwarta nad ranem. siedziała przy oknie, nerwowo obracając w dłoni telefon - nie dawał znaku życia. na jej policzkach widniały grube, słone krople , a ręce trzęsły się ze zdenerwowania i strachu. w końcu raczył zadzwonić , odebrała. nie zbytnio trzeźwym głosem powiedział , że właśnie dotarł do domu - a miał tam być z jakieś cztery godziny temu. słuchała Jego tłumaczeń, które bardziej nazwać można było bełkotem. mówiąc ' kocham Cię, idę spać ' rozłączył się, a Ona ? siedziała tempo wpatrzona w gwiazdy za oknem, a po jej policzkach znowu spływały łzy. ponownie ją oszukał, ponownie zawiódł , ponownie nic sobie z tego nie zrobił - a Ona ponownie jest zbyt słaba by odejść. / veriolla
|
|
|
|