|
siedzieliśmy w ostatniej ławce znudzeni ględzeniem nauczycielki . otworzyłam zeszyt kreśląc jakieś tandetne bazgroły . położył głowę na ławce i patrzał w moją stronę . ziewnęłam podsuwając mu kartkę pod oczy . między białymi liniami widniał wielki , czarny krzyżyk . - o , patrz . taki jesteś - skreślony . - zaczęłam się śmiać cicho , wrednie mrużąc oczy . - niee , przejebałaś sobie . - wyrwał mi z dłoni długopis i szarpnął za kartkę . przez moment nie pozwolił mi zerknąć , co pisze . z tryumfalnym uśmiechem przesunął po ławce kartkę w moją stronę . obok krzyżyka narysowany był mały kwadrat i ptaszek w środku . już zrozumiałam - byłam odznaczona , jak reszta dziewczyn w szkole . potraktował mnie jak każdą . spojrzałam na niego , a on nadal uśmiechał się w ten kurewsko cwaniacki sposób . - zaliczona tak .. - rozszarpałam kartkę , a długopis spadł na ziemię . pieprzony skurwysyn , taki jak wszyscy .
|
|
|
Mam wielką ochotę na melanż . Wielki , ostry melanż , po którym chociaż na tydzień przez kaca zapomnę o życiu .
|
|
|
- dlaczego tak na mnie patrzysz? - spytał. - patrzę, bo żyjesz. - odpowiedziała. - i co w tym dziwnego? - nic. prócz tego, że się zarzekałeś, że beze mnie żyć nie potrafisz. że umrzesz, jeżeli odejdę. że po za mną życia, nie widzisz. - wybuchnął szyderczym śmiechem, nachylając się wyszeptał jej do ucha. - kłamałem, maleńka.
|
|
|
Zaufanie to świadomość, że ktoś może Cię zabic jednym oddechem i 100% pewności, że tego nie zrobi.
|
|
|
w brutalny sposób postanowiliśmy wykańczać się nawzajem .
|
|
|
Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego , czego nie zrobiłeś , niż tego , co zrobiłeś
|
|
|
Potrafił rozpieprzyć cały dzień, mimo to za każdym razem wraz z myślami o nim przychodzi uśmiech.
|
|
|
byłam na wyciągnięcie ręki , ale Ty zawsze sięgałeś dalej .
|
|
|
Pierwsza impreza po tak długim czasie. Do samego końca nie była pewna czy dobrze postępuje. Na ostatniej wydarzyło się coś, o czym najchętniej zapomniałaby do końca życia. Stwierdziła jednak, że musi odważyć się pokonać panujące w sobie emocje. Ubrała się w ulubioną tunikę, baleriny, umalowała mocniej niż zwykle i wyszła z domu. Na miejscu była umówiona ze swoim chłopakiem. Dostrzegła go wśród grupki znajomych, spojrzał na nią a po chwili ruszył w jej kierunku. Przytulił ją i pocałował w czoło. –Jestem z tobą. – Uśmiechnęła się lekko i sprawiła, że ich wargi się zetknęły. Dziękowała Bogu, że go ma. Nigdy nie wierzyła, że prawdziwa miłość istnieje, lecz przy nim dostrzegła to, jak bardzo się myliła.
|
|
|
czuję , że między nami zaczyna się to , co było kiedyś
|
|
|
Mężczyzna nie wybaczy , ale zapomni . Kobieta wybaczy , ale nigdy nie zapomni .
|
|
|
Najpierw chcieliśmy być - się nie udało . Zatem później postanowiliśmy odejść - to też nam nie wyszło . A teraz stoimy gdzieś pomiędzy i z braku pomysłu co dalej, bawimy się w uczucia ..
|
|
|
|