|
nieeogarniesz.moblo.pl
cudowne.
|
|
|
|
to boli. kurewsko boli. nie mogę nic zrobić. mogę tylko patrzeć, jak z dnia na dzień Cię tracę. i kurwa, boli mnie sam fakt, że w końcu nadejdzie taki dzień, że stracę Cię już na zawsze. że nie będzie ani cienia szansy na to, że można by cokolwiek naprawić. to jest takie żałosne, sama nie wiem co mam ze sobą zrobić. czy to wszystko musi być takie chore? z dnia na dzień czuję, że się wypalam. kompletnie. doszczętnie. niedługo zostaną tylko wspomnienia i łzy, którymi będę się dławić w nocy.
|
|
|
Patrzyłam na Niego i czułam taką ogromną pustkę.. Nie ma już między nami niczego. Pusto, nic, zero. To takie smutne. Nie potrafimy ze sobą rozmawiać. Chciałabym mu zadać mnóstwo pytań, przeciez o tylu sprawach milczymy już całą wieczność. A zostało jeszcze tylko niedokończonych spraw, rozmów, oddechów, dotyków.. Wszystko musimy zwyczajnie zostawić?
|
|
|
To nie jest tak, że ja już nie pamiętam. Pamiętam każdą przepłakaną przez Niego noc, pamiętam po jakich słowach płakałam najbardziej. Każdą obietnicę nadal noszę w sobie z nadzieją, że jeszcze kiedyś ją spełni. Każdy szept, każde wypowiedziane prosto w oczy słowa odtwarzam czasami w pamięci, nikomu o tym nie mówiąc. Pamiętam jak mnie przytulał, jak trzymał za rękę, jak utwierdzał w przekonaniu, że kocha. Pamiętam jak odszedł, nic nie wyjaśniając. Jak kłamiąc prosto w twarz układał sobie życie z inną.
|
|
|
Patrzysz na niego z miłością ale i z obrzydzeniem. Kochasz go i nienawidzisz. Pragniesz widzieć go codziennie ale , gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. Miłość to paradoks.
|
|
|
|
no i znów zawładnął mną niewyobrażalnie wielki smutek, a przecież twierdziłam, że wyjebałam go na bezpieczną odległość. jednak ten mur był za słaby, by się obronić. został rozpieprzony w drobny mak. nie ma go. zniknął. a ja znów siedzę w kącie pokoju i płaczę, bo zaś sobie nie radzę... / weruśkowa.
|
|
|
1 w nocy. stoimy pod małym daszkiem na boisku i czekamy aż minie burza. ty i ja. ludzie, których kiedyś łączyło niemalże wszystko. w głowie głębią mi się setki myśli. chciałabym wykorzystać tą okazję aby dowiedzieć się wreszcie czemu mnie zostawiłeś. już miałam się odezwać gdy wypaliłeś nagle : `chciałbym ci powiedzieć teraz głupie przepraszam ale nie zrobię tego bo to nie zrekompensuje ci tego co przeszłaś.` zaszkliły mi się oczy a on kontynuował `chce żebyś wiedziała, że do końca życia będę żałował tego co zrobiłem. nie wiem co się ze mną wtedy stało. później nie umiałem sobie z tym poradzić. wróciłem do ćpania. zniszczyłem wszystko. nawet nie masz pojęcia ile razy dziennie chciałem do ciebie przyjść i powiedzieć ci to wszystko. ale nie..wiem już, że nie jestem wart takiej dziewczyny jak Ty. jestem draniem bez uczuć a Ty zasługujesz na kogoś wyjątkowego`chciałam zaprzeczyć ale nie potrafiłam.`nadal Cię kocham ale nie potrafię już na Ciebie patrzeć.`wyszeptałam i odeszłam./nieeogarnie
|
|
|
jeśli zamierzasz mówić źle na temat moich ziomków - lepiej zamknij mordę. taka dobra rada ;d / nieeogarniesz
|
|
|
|