|
niecalkiemludzka.moblo.pl
Tak pamiętam to było wtedy gdy jeszcze uśmiechałam się do zdjęć.
|
|
|
Tak, pamiętam, to było wtedy, gdy jeszcze uśmiechałam się do zdjęć.
|
|
|
Każda z nas uważa, że jest inna niż wszystkie, każda z nas wciąż mówi, że jest inna niż reszta i właśnie to sprawia, że wciąż jesteśmy podobne.
|
|
|
Przepraszam, że kazałam Ci spieprzać, ale to przez to, że jestem niewyspana, jak się nie wyśpię to jestem nie do życia, nic nie rozumiem i zakładam ubrania na lewą stronę, oblewam się kawą i zapominam wziąć papierosów, mam wyjebane i nic mnie nie porusza, obrażam prawie obcych ludzi, myślę tylko o nim i nie pozwalam się dotykać, wiesz, jak się nie wyśpię to chyba jestem..sobą.
|
|
|
Co z tego, że podniosłam się ze wszystkiego co próbowało mnie zabić, skoro to wszystko sprawiło, że chcę umrzeć.
|
|
|
Nienawidzę Cię nie za to, że mnie zdradzałeś, nie za to, że czasem traktowałeś mnie jak szmatę i nie za to, że inne panienki zawsze liczyły się bardziej ode mnie, nienawidzę Cię za to, że mówisz, że mnie kochasz, nawet nie mając pojęcia o znaczeniu tego słowa, mówisz, że kochasz, a nawet przez myśl Ci nie przeszło, że gdybyś mnie stracił - nie dał byś rady.
|
|
|
Zabawne, jutro pewnie znowu jakaś szmata, nazwie mnie szmatą.
|
|
|
Nieumiejętność pogodzenia się ze stratą, jest odmianą szaleństwa. /Grey's Anatomy
|
|
|
Czekaj, czekaj jeszcze chwilę, zaraz umrę i już nie będę Ci przeszkadzać.
|
|
|
Przecież Cię znam. Tak naprawdę to po Nim, nie jesteś w stanie kochać następnych .Traktujesz ich jak przyjaciół z którymi się całujesz i z którymi kiedyś tam zgodziłaś się uprawiać seks. I nawet jeżeli na początku tego chciałaś, to teraz jest to dla Ciebie już tylko rodzaj obowiązku, bo przecież nie chcesz krzywdzić ich prawdą. I nawet jeśli dawniej podobało Ci się to, nawet jeśli kiedyś miałaś kontrole to teraz nie potrafisz już niczego rozdzielić, nie potrafisz już niczego nazwać,nie możesz zmusić się żeby zacząć wierzyć, że istnieje w Tobie jeszcze cokolwiek dobrego.
|
|
|
Czasem, tak w środku niczego, pojawia mi się przed oczami jego twarz, chociaż jej nie pamiętam, chociaż sama nie mogę jej przywołać, to czasem ot tak nie wiadomo dlaczego, wciąż go widzę.
|
|
|
Robię smokey eyes i rzucam facetom prześmiewcze spojrzenia, a oni, głupcy, mówią mi potem, jak bardo mnie chcą.
|
|
|
|