|
nie_realna.moblo.pl
Cholera chyba będę musiał ze sobą poważnie pogadać.
|
|
|
Cholera, chyba będę musiał ze sobą poważnie pogadać.
|
|
|
teraz patrz, bo właśnie idę dać sobie radę.
|
|
|
Boję się poważnych rozmów. Boję się, że będę za szczęśliwa. Boję się, że za moment to wszystko się rozpadnie. Że któregoś dnia wyjdziesz i już nie zadzwonisz... Przecież wiem, że Ty tak kurwa umiesz!!
Nie chcę być jedną z wielu kresek na ścianie...
|
|
|
Nie mogę patrzeć na ludzi. Budzą we mnie negatywne emocje. Chyba naprawdę ich nienawidzę. Nie, nie napiszę 'pieprzyć to', gdyż tego nie da się pieprzyć. Muszę tu siedzieć. Muszę tu być, żyć. A już nie chcę. Nie mogę. Raczej nie umiem. Nie wiem czy chcę umieć. Nie wiem czy tego potrzebuję. Nie wiem czy jeszcze czegokolwiek potrzebuję.
|
|
|
Miłość zaczyna się od zerwania metek: ściągasz sweter od Diora, skopujesz levisy i pośrodku najpiękniejszego ciała napis: "Kelvin Klein", wpijający się gumą w biodra. Kochanie, jesteś teraz Fucking by me, not by Chanel. Miłość, czujesz różnicę?
|
|
|
A ja uważam, że i dziś szasta się słowem 'przyjaźń'. W ogóle szasta się słowami. Zaśmieca się nimi świat tak boleśnie, że one przestają już znaczyć cokolwiek.
|
|
|
chamsko się leniwie, jem, nie myślę, milczę i tyję a wszystko przygniata mnie jak wielki słoń indyjski.
jestem zawiedziona sobą i swoją bezradnością, obrzydliwym brakiem ambicji i ciężkim słownictwem.
wszystko mi już o-bo-jęt-ne. minuty lecą i się nic się nie zmienia. rzygam codziennością zatruta monotonnością. kropka.
|
|
|
Nie wiem, o co mi chodzi, ale chodzi mi o to bardzo mocno.
|
|
|
Na siłę pchałeś się w to moje fantastyczne i zachwycające życie, tylko po to, żeby po jakimś czasie stwierdzić, że sory, ale jednak nie chcesz brać w nim udziału. Dzięki, głupi gówniarzu, stokrotne dzięki. I strasznie żałuję, że nie potrafię Cię nienawidzić, strasznie, naprawdę, gdybym potrafiła byłoby to dużo prostsze
|
|
|
więcej wiary. a jeśli to nie pomoże - więcej drinków
|
|
|
Kiedyś byłeś bardziej. Jesteś o wiele mniej bardziej.
|
|
|
|