|
nicnietrwawiecznie.moblo.pl
najfajniej jest właśnie wtedy gdy mnie olewasz i wolisz tą szmatę . nie ma co . plastiki górą .
|
|
|
, najfajniej jest właśnie wtedy gdy mnie olewasz i wolisz tą szmatę . nie ma co . plastiki górą .
|
|
|
, wszyscy napiszą . tylko nie on .
|
|
|
Gdyby był Ciebie wart, nie pozwoliłby, żebyś przez niego płakała.
|
|
|
szczerze ? jebie mnie to , ale jest mi przykro.
|
|
|
Nie boisz się, że on widząc sms'a od Ciebie pomyśli "Boże znowu ona.." ?
|
|
|
co ty kurwa odpierdalasz dziewczyno, co ?! od dziś KONIEC. tak po prostu, ewidentnie KONIEC. na zawsze, rozumiesz ? i nie ma że ty jesteś w nim zakochana, że nie chcesz innego i że poza nim świata nie widzisz. z dniem dzisiejszym kończysz płakać z jego powodu, zamykać się na całe dnie w swoim pokoju i olewać wszystko co naokoło ciebie się znajduje. jesteś boginią. jesteś wielka. jesteś cudowna. jesteś jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa, niepowtarzalna, cudowna i żaden popierdolony drań nie ma prawa ci tego odebrać ! ogarnij się w końcu, bo użalaniem się nad sobą nic nie zdziałasz ! wyjdź do ludzi , rób to na co nigdy wcześniej nie miałaś odwagi. życie jest za krótkie, żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku, kochana .
|
|
|
Ta Twoja fałszywa suka o szmatowatej twarzy, którą tak UWIELBIASZ - działa mi na nerwy.
|
|
|
Załóż słuchawki i wyluzuj, nie Ty jedna straciłaś to na czym Ci zależało . Jest nas więcej .
|
|
|
Nie jestem agresywna, czasami tylko kogoś pizdnę, drę modrę i rzucam przedmiotami.
|
|
|
kobiety nie ubierają się dla facetów tylko dla siebie. gdyby ubierały się dla facetów, chodziłyby nago.
|
|
|
jeżeli mi go zabrałaś, to poproszę Cię o jedno - daj mu szczęście, szmato.
|
|
|
Miałam się z nim spotkać, ubrałam szpilki jedyną parę którą miałam, spódniczkę i bluzkę z dekoldem. Weszłam do pokoju gdzie było duże lustro, stanęłam przed nim. " Ja jebie, Ola co Ty z sobą zrobiłaś ? " Powiedziałam sama do siebie. Obejrzałam się od dołu do góry, ściągnęłam szpilki i rzuciłam nimi na łóżko. Przeszłam do łazienki, zmyłam ten cały syf z twarzy. Wróciłam do swojego pokoju, ubrałam dresy z adidasa. " Przecież on mnie kocha taką jaką jestem, a idziemy tylko na deskę " Puknęłam się w głowę i zaczęłam się z siebie śmiac. A on przywitał mnie uśmiechem i słowami " Wyglądasz olśniewająco ".
|
|
|
|