|
nibyniic.moblo.pl
pozwól naprawić mi to co we mnie zepsute a będę Twój kiedy tylko pokonam smutek
|
|
|
pozwól naprawić mi to, co we mnie zepsute, a będę Twój, kiedy tylko pokonam smutek ;)
|
|
|
nie jestem pewny, czy wiesz, o co mi chodzi, gdy mówię, że potrzebuję kilku godzin, bo chyba się gubię. jeśli nie - to trudno, po prostu mi uwierz, że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię
|
|
|
wiem, że nie widzieliśmy się przez dobę akurat, ale wybacz mi jeśli znowu trochę zamulam. wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna ze wrócę. wiem, że to złe, ale później dasz mi pokutę.
|
|
|
potem znów powiem Ci, że możesz mi ufać i to nie jest tak, że już nie lubię Cię słuchać.
|
|
|
chodź, pocałuję się tam, gdzie się kończysz i zaczynasz, chodź, pocałuję cię w trzecie oko, chodź, pocałuję cię w czoło, w głowę, w stopę, w pępek, w kolano, w knykieć, w sutki, w duszę, chodź, pocałuję cię w twoje serce. na dzień dobry. na dobranoc. na zawsze. na nigdy. na teraz. w samo serce.
|
|
|
zadzwoniłbym do ciebie, ale wiem, że tego nie chcesz, wybełkotał, że cię kocham, tu jest źle i serio tęsknię.
|
|
|
nienawidzę tego, jak uzależniam się od obecności, od rozmów z ludźmi, a później cierpię, jak coś się psuje albo oni milczą.
|
|
|
jesteś najlepszym miejscem tego miasta, centralnym punktem.
|
|
|
ale kiedy mówisz do mnie słońce, traktuję to co nieco opacznie, ty jesteś jednym, a ja drugim końcem, daleko nam do siebie strasznie.
|
|
|
jesteś o tyle spojrzeń ode mnie. jest mi o tyle twych spojrzeń samotniej. ciemniej.
|
|
|
nic się nie zgadza, żadna kurwa i żadna mać.
|
|
|
i czując cię obok opowiem o wszystkim, jak często się boję i czuję się nikim.
|
|
|
|