|
oni widzieli w Nim skurwiela - ja czułego człowieka. oni widzieli Jego cyniczne spojrzenie i wredny półuśmiech - ja widziałam smutek w oczach , i lekką nadzieję w uśmiechu. oni widzieli inaczej - oni Go nie znali.
|
|
|
Ograne się. ale nie dzisiaj, jeszcze kurwa nie dzisiaj.
|
|
|
wiesz, ja tak naprawdę nie troszczę się o nikogo - nawet o siebie samą. ja z czystego lenistwa nie zrobię sobie obiadu - a co dopiero komuś. nie ubiorę akurat tej sukienki - z racji iż ona Ci się podoba. ale wiesz - dla Ciebie ugotowałabym obiad, o Ciebie bym się troszczyła, i nawet tą małą czarną bym założyła.
|
|
|
Jestem szczęśliwa. Chociaż nie zawsze to szczęście wygląda tak jakbym chciała.
|
|
|
Jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć.
|
|
|
Dla mnie miłość to nie czerwone róże, kolacje przy świecach, romantyczne słowa, prezenty, trzymanie się za rękę, cielecy wzrok, bezsenne noce, pocałunki na pokaz... Nie potrzebuje tego wszystkiego.... Potrzebuje poczucia bezpieczeństwa, oparcia, pocieszenia, zrozumienia i takiej pewnosci, ze mogę powiedzieć wszystko, a nie zostanie to źle odebrane, ze zawsze czekają na mnie jego ramiona, cokolwiek sie stanie.Potrzebuje swojego odbicia w jego oczach, nieprzerysowanego z jakiegoś taniego romansu, lecz prawdziwego, ze wszystkimi wadami i zaletami .
|
|
|
Już chyba nigdy nie zaznam takiego uśmiechu szczerego jak ten, kiedy byłam z Tobą szczęśliwa.
|
|
|
Będziesz trzymała Go za rękę, ale to ja pierwsza tuliłam Jego dłoń. Będziesz z Nim szła przez miasto, ale ludzie będą moją postać pamiętać. Będziesz całować Jego usta ale to ze mną przeżył swój najlepszy pocałunek. Będzie Mu smutno, będziesz go pocieszać ale będzie pamiętał jak ja to robiłam. Przedstawi cię swojej rodzinie, ale oni będą pamiętać moment gdy mnie poznali. Będziesz całowała Jego ciało. Ale on wspomni gdy ja to robiłam. Będziesz go bardzo mocno kochać? ale to ja pierwsza oddałam mu duszę i serce. Będziesz próbowała zrobić coś oryginalnego, ale to ja kiedyś się dla niego poświęciłam. Będzie patrzył w twoje oczy ale przypomni sobie moje. Będzie czuł twój zapach ale podświadomie poczuje moje perfumy. Nie wymażesz mnie z Jego wspomnień. A gdy kiedyś będzie płakał, przybiegniesz do Niego, ale On się odwróci, nie pytaj dlaczego. Bo tam już będę ja. Sama dobrze wiesz, że o pierwszej miłości nikt nie zapomina. Nie smuć się jestem tylko wspomnieniem..
|
|
|
wyszła w nocy , w za dużej koszuli , nie zważając na chłód bijący z balkonowych płytek , biorąc wielki haust zimnego powietrza . w jednej ręce trzymała kieliszek z wódką , w drugiej mały kubek z coca colą . zapach alkoholu docierający do jej nosa powodował natychmiast odruch wymiotny , jednak starała się o tym nie myśleć . spoglądając w niebo złożyła sobie urodzinowe życzenia . - no , staruszko . w cudowny sposób spieprzyłaś najlepsze lata swojego życia . powodzenia w spieprzaniu kolejnych . - wypiła wszystko duszkiem gratulując sobie w myślach , że tak dobrze zniosła ten dzień i po raz kolejny w doskonały sposób udało jej się okłamać najbliższych , że rozpiera ją szczęście.
|
|
|
jestem pewna, że zatęsknisz. może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy ale zatęsknisz wiem to. może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki a może będziesz słuchał dobrego rapu..albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz że nic nie dorówna mojemu. ale zatęsknisz. przeleci Ci przed oczyma wszystko.. każdy mój uśmiech, każda łza. każda chwila spędzona razem. zatęsknisz.
|
|
|
nie jem. nie potrafię. wszyscy pytają, czy mam anoreksję, czy to ona mnie wyniszcza. odpowiadam, że nie. nie przez anoreksje nie jem, tracę na wadzę i wyniszczam samą siebie. to przez Ciebie. Ty jesteś powodem mojego powolnego samobójstwa. mam nadzieję, że jesteś z siebie dumny. teraz tak często wymawiam Twoje imię, na pytanie co jest powodem.
|
|
|
|