|
Podtrzymuje mnie świadomość , że kiedyś wróci,
bo wiem , że wróci. A ja wtedy odejdę.
|
|
|
Jedyne czego mi brakuje to tych kłótni przy których płakałam a potem się śmiałam i wybaczałam.
|
|
|
Najbardziej boli to, że przechodzisz codziennie obok mnie, że przypominasz mi o sobie. A przecież w moim sercu Cie zabiłam, miało Cię już nie byc.
|
|
|
- czego Ty w ogóle chcesz? - chcę by pewnego dnia się obudził i stwierdził: 'nie, nie dam rady już bez niej normalnie żyć'
|
|
|
kiedy chodzę totalnie roztrzęsiona, zdenerwowana, i potrafię zjechać każdego za byle drobnostkę, przydałbyś mi się. szczególnie Twój uspokajający oddech, który sprawiał, że zapominałam o wszystkich zmartwieniach. Twój cichy głos szepczący, że jesteś i będziesz bez względu na wszystko.
|
|
|
wciąż go pamiętam. jak zeszłoroczne słońce, czy stokrotki pięknie wyrastające na świeżo skoszonej trawie. wciąż go wspominam. jak dzieciństwo, pierwszy dzień w szkole, czy pierwszą komunię świętą. wciąż za nim tęsknię. jak za upalnym latem i beztroskimi wakacjami.
|
|
|
Gdybyś tylko wiedział, co mi chodzi po głowie od kiedy w niej zamieszkałeś.
|
|
|
Zadawał tyle zbędnych pytań, kiedy ona miała tylko ochotę aby ją przytulił.
|
|
|
Czasami odchodzimy bo
nam nie zależy...
Czasami bo zbyt mocno kochamy...
|
|
|
a kiedy już widziałam siebie w twoich ramionach,
dowiedziałam się, że jednak nic z tego nie będzie...
|
|
|
kilka kieliszków wódki i spokojnie mogę zadzwonić
i powiedzieć Ci, że Cię kocham.
|
|
|
nie pytaj mnie czy mi dobrze było z Tobą,
nie pamiętam co robiłam wczoraj, a co dopiero mam pamiętać,
co robiłam z takim debilem tydzień temu
|
|
|
|