|
neemezis.moblo.pl
Są takie pytania które zawsze przemilczę. Leżą one na początku tego kim jestem. Odpowiedzi opowiadają moją historię która zmieniła i może częściowo zniszczyła mnie.
|
|
|
Są takie pytania, które zawsze przemilczę. Leżą one na początku tego kim jestem. Odpowiedzi opowiadają moją historię, która zmieniła i może częściowo zniszczyła mnie. Uczyniła taką, jaką jestem dziś. Osobie, która to zaczęła wybaczyłam. Gorzej z tymi, którzy przez kolejne 3 lata wyniszczali mnie i wszystko przeżywałam raz za razem od nowa. Dlatego teraz zanim podejmę decyzję lub powiem komuś o tym, co czuję, zastanawiam się kilka razy. Przepraszam, wiem , jestem trudna, lecz taką uczynił mnie świat.
|
|
|
Wiesz, co jest najgorsze? Co dzień uświadamiam sobie bardziej, że to na serio i czuję to coraz mocniej. I coraz mocniej odczuwam jak tobie z każdym dniem coraz mniej zależy. Miała swoje wątpliwości i problemy, o które nigdy nie pytałeś, a kiedy już siebie pozbierałam, to ty straciłeś wolny czas znów zajęty swoimi sprawami. Rozmijamy się. Kocham. Ty podobno też,ale jak to wygląda skoro nawet chwili nie możemy znaleźć tylko dla siebie? Pora zadać sobie pytanie czy to ma sens. Mimo, iż lękam się odpowiedzi to chcę tylko Twojego szczęścia, bo na swoje bez Ciebie nie mam co liczyć.
|
|
|
W chemii kwas zobojętniamy zasadą,ale czym zobojętnić ludzkie serce?
|
|
|
Nie umiem być delikatna w przekazywaniu złych wieści, przepraszam..Chociaż co niby miałam mu powiedzieć?Że moje serce zostało zabrane przez Ciebie i nie chcę, abyś je kiedykolwiek oddał?
|
|
|
Wiesz jak się czułam każdego dnia ciszy? Jakby ktoś raz za razem wyrywał mi serce gołą ręką. Rzucał je na ziemię, a później z uśmiechem na twarzy miażdżył glanem..
|
|
|
Mówiłam, że nie będę więcej płakać przez z nikogo. Puste słowa. Każda chwila, w której brakowało mi Ciebie sprawiała, że łzy płynęły po moich policzkach. Przepraszam, jesteś moim uzależnieniem.
|
|
|
Gdy wróciła wiara w siebie i pojawiła się świadomość, że mogę mieć praktycznie każdego zrozumiałam, że chcę tylko Ciebie.
|
|
|
Są chwile, w których cieszę się ,że Ci, którzy znają moje myśli są setki kilometrów ode mnie i przed niektórymi rzeczami po prostu nie mogą mnie powstrzymać.
|
|
|
Nazywasz się moją przyjaciółką, gdy czegoś chcesz. Żałosne jest to, że gdy ja potrzebuję czegoś od ciebie, chociażby pomocy lub wsparcia bądź bycia ze mną w trudnych momentach to znikasz jakbyś była mi obca. Tak, szkoda mi ciebie, ale nie jesteś pierwsza. Mam całą listę takich jak ty i tytułuję ich „Pijawki”.
|
|
|
Jeżeli mam być tylko zabawką to lepiej odpuść chłopczyku i wróć do zabawy samochodzikami, bo widać, że jeszcze nie dojrzałeś.
|
|
|
Wybacz, ale nie jestem taka jak inne, które powalałeś na kolana jednym swoim słowem czy uśmiechem. Zapamiętaj. Ja jestem trudna i nie dla ciebie.
|
|
|
Moje skrzydła? Dziś na nie patrzę. Przypalone ,a delikatne pióra, z których były zrobione są pourywane. Z pleców wystają dwa krwawe kikuty. Powoli kapią z nich czerwone krople. Podziwiam ich powolne opadanie nie zwracając uwagi na kałużę krwi pod sobą. Na krańcach nadal tli się ogień, który zniszczył to, co odrastało tak starannie. W jednej chwili strawił wszystko, co tyle czasu się odradzało i przez chwilę było większe i silniejsze niż wcześniej. Teraz znów siedzę obracając nóż w dłoni. Pora dokończyć to, co zaczęliście. Najwyższa pora dokończyć mój upadek i zostawić tylko krwawe niegojące się blizny. To koniec.
|
|
|
|