|
need_you_now.moblo.pl
właśnie dzisiaj mam ochotę się skończyć. to co teraz czuje jest nie do opisania. wszystko od środka mi się łamie a najbardziej serce. pęka na kawałki wszystkie lgn
|
|
|
właśnie dzisiaj, mam ochotę się skończyć. to co teraz czuje, jest nie do opisania. wszystko od środka mi się łamie, a najbardziej serce. pęka na kawałki, wszystkie lgną do Ciebie.
|
|
|
|
Ale przecież potrzebuję Cię nadal, a Ty nie chciałbyś porozmawiać? / Stostostopro .
|
|
|
nie wyobrażam sobie jak to będzie bez Ciebie. nie zapomnę Cię. za bardzo Cie kocham.
|
|
|
|
nie lubię niepewności. nie jestem z tych kobiet, które wciąż żyją pod znakiem zapytania. ja muszę mieć pewność - że będę Cię mieć w środę, piątek, czy w wielkanoc. ja muszę wiedzieć czy Ty będziesz tu na pewno, bo muszę też wiedzieć, czy mam o co walczyć, i czy warto brudzić sobie życiorys kimś takim jak Ty. / veriolla
|
|
|
|
Nigdy nie pomyślałabym, że zmęczę się tą miłością. Zmęczę się tym czekaniem, niepewnością i kłótniami. Stracę cierpliwość do wybaczania i rozmów, które miały wszystko naprawić. Nie spodziewałam się, że dojrzeję do tego, że będę umiała odejść, mimo, że tak mocno kocham. Muszę wybrać siebie./esperer
|
|
|
|
Lubił mnie ranić, sprawiało mu to ogromną satysfakcję, gdy ta twarda dziewczyna przez niego zamieniała się w dziecko, zwijające się z bólu na łóżku. Potrafił zniszczyć całą moją siłę jednym słowem. / Stostostopro .
|
|
|
nie wytrzymuje już od tych wszystkich emocji. ale nie mam już sił do płaczu. mimo to płacze.. zapytasz czym? płaczę po prostu całą sobą, każdym skrawkiem mojego ciała.
|
|
|
|
Ciągle narzekasz. Chciałbyś żeby było inaczej, ale nie robisz nic, by tak się stało. Często coś Ci nie pasuje. I codziennie pojawia się jakaś drobnostka, która Ci przeszkadza. Masz nadzieję, że czas coś zmieni i jutro będzie lepiej. Ale każde następne jutro staje się irytujące. Nic Ci nie wychodzi. Ludzie się czepiają. Stwarzasz kłótnie. Wszystko się sypie. Zaczynasz krzyczeć. Wątpisz we wszystko. Dla Ciebie nic już nie ma znaczenia. Krwawisz. Pijesz. Upadasz. I tak codziennie, już od jakiegoś czasu. Bo wszystko jest do bani, prawda? Zatrzymaj się choć na chwilę, usiądź i odpowiedz na jedno ważne pytanie: po co żyjesz?
|
|
|
od dziś jestem tylko odbiciem w lustrze, bez nadziei, bez szans...
|
|
|
naiwna i głupia? tak to właśnie ja.
|
|
|
ból przekracza moją wyobraźnię i chce już żeby sobie poszedł. bo tak naprawdę za dużo pozostało tu po Tobie.
|
|
|
pomyliłam czas przez chwilę wierząc w nas...
|
|
|
|