przed dosłownie minutą temu, rozmawiałam z babcią, która powiedziała mi, że ona, tak jak ja zresztą, kochała muzyke. kochała śpiewać. dostała się do dobrej szkoły w stolicy, co w tamtych czasach było wyróżnieniem na ogromną skalę. niestety jej tata poważnie zachorował na zapalenie płuc, a ona musiała pomóc matce w gospodarstwie. kariere mojej babci, szlag trafił i została w wiosce z krowami i kotami. nie wiem co bym zrobiła gdyby coś co kocham , odeszło bezpowrotnie i najgorsze , że nie mogłabym nic z tym zrobić. // neast
|