|
natlokmysli.moblo.pl
świat jest skurwysyński ludzie są skurwysyńscy. zapomnieli uczuć zapomnieli czuć. umieją tylko opowiadać legendy o miłości zamiast ją poczuć.
|
|
|
świat jest skurwysyński, ludzie są skurwysyńscy. zapomnieli uczuć, zapomnieli czuć. umieją tylko opowiadać legendy o miłości, zamiast ją poczuć.
|
|
|
rocznik to tylko cyfry, a cyfry to nie uczucia, więc nie pierdol, że jestem za młoda.
|
|
|
'kiedy byłam małą dziewczynką wszystko było tak dziecinne proste , gdy powoli dorastam to trudno mi jest powiedziec te 2 słowa : Kocham Cię.'
|
|
|
'lubię jak się o mnie troszczysz.'
|
|
|
'Lepiej udawać , że nic się nie czuje i myśleć sobie - niech mój porcelanowy uśmiech ich raduje . ;)'
|
|
|
'Długo to nie znaczy wiecznie,przecież dobrze wiem,a narazie bezskutecznie modlę się o sen.'
|
|
|
'To że wspominam o nim coraz rzadziej nie znaczy, że o nim zapomniałam. On nadal jest w moim sercu, zawsze tam będzie. '
|
|
|
'Wchodze do domu po dniu spędzony z koleżankami , rzucam kurtke w kąt , zakładam moje najukochańsze cieplusie kapcie , wstawiam mleko na kakao , zakładam dresy , luźną domową bluzke , przemywam wodą twarz , po czym spływa mi makijaż po policzkach a sztuczny uśmiech się zmywa... Biore kakao , siadam na oknie i patrze w gwiazdy ... A w głośnikach słuchać Piha , a łzy spływają same po policzkach.... I taka to jest prawda o mnie...'
|
|
|
ta księżniczka była szarą myszką lecz lubiła tą hardcorową miłość,
ten pocałunek w pokoju obok i chowanie księcia do szafy.
|
|
|
W dupie mam co na temat naszej "przyjaźni" sądzą inni. Wiem, że jesteście najważniejsze na świecie, wiem, że mogę wam ufać, że będziecie zawsze. A nasze akcje, podczas których prawie sikamy ze śmiechu są na to dowodem. Mimo kłótni, które były, tych delikatne i poważniejszych, pomimo wiązanek niepotrzebnych słów, kilku godzin obrażania, nie odzywania się, wiem, że nie zamieniłabym was, na nikogo innego.
|
|
|
Kocham go, mamo. Kocham go tak cholernie mocno,
że oddałabym za niego wszystko,mimo tego, że mam przecież tylko 16 lat.
|
|
|
spojrzał na mnie, jego brązowe oczy nie wyrażały w tej chwili kompletnie nic. czułam się nieswojo, bo przecież były to te same oczy, które kiedyś patrzyły na mnie z radością, namiętnością, życzliwością, może nawet kiełkującą miłością. a także z bólem i gniewem. jak to możliwe, że teraz były tak obojętnie?
|
|
|
|