|
natasiaaa.moblo.pl
Pocałował ją mocno niemal brutalnie.
|
|
|
Pocałował ją mocno, niemal brutalnie.
|
|
|
lekcja angielskiego . i choć wokół mnie są koledzy , to jednak czuję się samotnie . On też mnie olał . phi.. olał to mało powiedziane . ot tak wypierdolił mnie ze swojego życia . zresztą jak wszyscy , którzy teraz siedzą na tej lekcji i się wydurniają . myślę , że każdy człowiek potrzebuje choć odrobinę szacunku .
|
|
|
lekcja angielskiego . i choć wokół mnie są koledzy , to jednak czuję się samotnie . On też mnie olał . phi.. olał to mało powiedziane . ot tak wypierdolił mnie ze swojego życia . zresztą jak wszyscy , którzy teraz siedzą na tej lekcji i się wydurniają . myślę , że każdy człowiek potrzebuje choć odrobinę szacunku .
|
|
|
stał na boisku z kolegami . Ona szła akurat tamtędy . była sama . godzinę temu On z Nią zerwał . płakała . w jednej ręce trzymała nóż , choć sama nie wiedziała po co . miała ochotę podejść do niego i Mu wszystko wygarnąć . już szła w Jego kierunku , gdy On krzyknął : " Dziwko! Nie zbliżaj się " . zawróciła .ale stanęła w miejscu . wszystkie Jej myśli mieszały się .nie wytrzymała . wcisnęła ten nóż prosto we własne serce . upadła . nie czuła już nic oprócz ostrego bólu złamanego serca .
|
|
|
zrozum , że nawet taka dziewczyna jak ja potrzebuje odrobinę czułości .
|
|
|
przyjechałam wcześniej do szkoły . było tylko parę osób . siedziałam na schodach . zaczęło mi się przypominać jak razem tu siedzieliśmy tylko po to , aby tamować ruch . łzy mimowolnie zaczęły spływać po moich policzkach . wtedy poczułam jak łapiesz moją rękę , delikatnie ją głaskając ..
|
|
|
to, że wdzieję się w dres i szeroką bluzkę, włosy będą poplątane i każdy będzie sterczał w inną stronę, w głośnikach będzie jakaś dziwna muzyka to nie znaczy, że nie jestem tą samą dziewczyną co znasz ze szkoły czy prywatnie. każdy potrzebuje chwili odsapnięcia.
|
|
|
i na co mi wiadomości w radiu, że małysz miał wypadek na skoczni ? niech lepiej mi powiedzą, dlaczego jeszcze nie masz doładowanego konta i wykupionego pakietu do mnie.
|
|
|
było jakieś 10 stopni na minusie. wzięłam jacka daniel'sa z barku i wyszłam na dach przez veluxa w moim pokoju. z mojego ipoda wydobywały się kawałki piha a wzrok zawisł nad naszym zdjęciem. i przed każdym łykiem mówiłam sobie. ' no, to nasze szczęście kochanie. no dobra. twoje z tą dziunią i moje z poduszką mokrą od łez. tak też może przecież być.. '
|
|
|
i znowu tonę w łzach przy dobrym whisky wmawiając sobie, że nic się nie stało. nie ten to następny
|
|
|
siedział z kumplami na przystanku . ja akurat przechodziłam obok . chciałam już być w domu . przyśpieszyłam kroku . wtedy On zaczął biec w moim kierunku . udawałam , że go nie widzę . złapał mnie za ramiona i zaczął coś mówić . nie słuchałam Go . po prostu przytuliłam się do Niego , a później przybliżyłam moje usta do Jego . zaczęliśmy się całować . a Jego kumple ? zaczęli gwizdać i klaskać ! śmiałam się jak głupia , ale jednak wtulona w Niego
|
|
|
i wciąż czytam sms'a , którego dostałam pół roku temu od Niego " malutka , nigdy Cię nie zostawię , jesteś dla mnie wszystkim ; ** "
|
|
|
|