|
natalyp.moblo.pl
Widzę fałszywą przyjaźń co dnia Widzę iałą miłość co dnia Słyszę pochopne oceny co dnia Niedoskonałość uczuć to doskonała zbrodnia
|
|
|
Widzę fałszywą przyjaźń co dnia
Widzę *****iałą miłość co dnia
Słyszę pochopne oceny co dnia
Niedoskonałość uczuć to doskonała zbrodnia
|
|
|
droga do raju tylko dla wybranych dusz, niewdzięczne życie w taki sposób spłaca dług
|
|
|
problem w tym, że nie mam ciebie, ale kto by tam się przejął
|
|
|
jakiś czas może to dawało klimat tym wieczorom
ale zanim zobaczymy kolor, spłynie tu łez sporo
za oknem zima myślę, że wystarczy ich w tym roku
noszę w sobie skryte serce, bo obarczył mnie ten pokój nim
przez to mi blisko do nihilistycznych postaw
i oddam chyba wszystko żeby dłużej w nim nie zostać
za chwilę przyjdę i naniosę trochę błota
przepraszam, nie dzwoniłem, wolę w oczy spytać, 'co tam?'
|
|
|
może zadzwonię i zapytam, 'co tam?'
a może przyjdę i naniosę trochę błota
a może tak jak zwykle zdecyduję się zostać
wiesz dobrze, jak mi blisko do nihilistycznych postaw
i tak czas zleciał, opatulony w pokój
za oknem zima, to już jest chyba trzecia w tym roku
widocznie niebo ma do opłakania sporo
dlatego daje klimat przemijania tym wieczorom
|
|
|
Nie mogę ot tak mieć wyjebane
To ryje banie, myśląc ciągle że żyje dla niej,
Tak pośrodku między "daj bucha" a "żyj dla mnie"
|
|
|
dziś, kręcą ich tylko browar i cycki
i milcz, bo nie zmienia się tu nic poza wszystkim
|
|
|
Nic nie poradzę na to, że się stało jak jest
Że obie strony w chuja walą, lubią grać nie fair
Ja nie wiem ty nic nie wiesz
Nic nie poradzę, że tak było już nie jeden raz
|
|
|
Mogło by się okazać, że to spoko ziomuś
Nikt bliski w sumie, lecz tego nie życzę nikomu
|
|
|
Ja pierdole, chyba śnię, przed snem, taką miałem wizję, co nie
|
|
|
Zawsze pytam przyjaciela, co go gryzie, bo ma mnie.
Inny drwi sobie z podanych dłoni,
czuł że po nic mu to w pizdu zapomniał o nich.
|
|
|
otwieram ci piekło z oknem na raj
Z rąk do rąk i tak to pójdzie, więc miej to pod kontrolą
Zanim posypiemy rany solą
Tym co śmiali się z nas zrobimy horror
Dziwko
|
|
|
|