|
nat.xd.moblo.pl
możliwe :D ej ogólnie to nie jestem taka miła ale zajebiście piszesz :D
|
|
nat.xd dodał komentarz: |
18 maja 2012 |
|
leżałam już w łóżku kiedy zadzwonił.-co tam?-odebrałam.-niunia wyjdź . - wybełkotał pijany . - leżę już , daj mi spokój . - syknęłam wkurzona . - mi odmawiasz? będziemy się gniewać rybko. - wyjąkał . - dobijasz człowieku, czekaj. - rzuciłam i wyskoczyłam z łóżka żeby się ogarnąć. po chwili wyszłam na zewnątrz , siedział na schodach . - niunia jesteś. - uśmiechnął się ledwo kontaktując. - gdzie się tak ochlałeś? - zapytałam . - a na weselu byłem. - wybełkotał. - jakim znowu weselu? nic nie mówiłeś. - usiadłam obok. - przechodziliśmy z kumplami obok lokalu i wprosiliśmy się na wesele bo akurat było . na początku było spoko ale jak nas zobaczyli to już mniej przyjemnie, dostałem od jakiegoś mohera z liścia. - zaczął sobie masować policzek. mimo tego, że byłam nieźle wkurzona nie mogłam się powstrzymać przed śmiechem. - niunia , ładnie wyglądasz. - rzucił. - no tylko szkoda , że ciemno i mnie nie widzisz. - wzruszyłam ramionami. niby nic takiego a uwielbiałam takie dni. / grozisz_mi_xd
|
|
nat.xd dodał komentarz: |
18 maja 2012 |
|
wyciągam z szafy walizki. wrzucam do nich niepoukładane ubrania i najpotrzebniejsze rzeczy. gdzieś pomiędzy bluzą a przetartymi jeansami wsuwam zdjęcie. obraz, na którym jestem szczęśliwa, bo mam obok mężczyznę swojego życia. po cichu wychodzę i walizki, które przed chwilą spadały z okna wkładam do auta kumpla. całuję po raz ostatni mamę, która zasnęła na kanapie i bezszelestnie zamykam za sobą drzwi. żegnam przeszłość z nadzieją, że powitam lepsze jutro. zamykam w swoim życiu pewien rozdział, w którym jedynym przewodnikiem była samotność. [ yezoo ]
|
|
|
pragnęła szczęścia. ciągle czegoś pragnęła. pragnęła jego. pragnęła spokoju. miliona książek i ukochanej play listy w tle. pragnęła paczki fajek i dobrej whiskey , do tego może trochę coli. pragnęła być chuda , śliczna. ale nie dla innych - dla siebie. chciała potrafić być wredną i bez oporów mówić nie. chciała być egoistką za którą latają wszyscy faceci. chciała być sobą , będąc kimś ważnym dla każdego. chciała być. pragnęła być. pragnęła być głównie jego.
|
|
|
tak bardzo chciałabym żebyś wrócił. tak najzwyczajniej w świecie wszedł do domu - podczas obiadu, czy też podczas oglądania telewizji. byś wszedł mówiąc: ' cześć, siostra ' z tym cudownym spokojem w oczach. bym mogła nie uwierzyć temu co widzą moje oczy, wskoczyć Ci w ramiona i już nigdy nie puszczać - trzymać w objęciach zawsze, byś nigdy nie uciekł, nawet na chwilę .. / veriolla
|
|
|
Uwielbiam kiedy będąc sama w domu, w głośnikach napierdala dobry rap, a ja siedząc na krześle wpierdalam tutaj swoje rozkminy i próbuję ogarnąć to pojebane życie. | desperacko
|
|
|
Kolejny pogrzeb, kolejne rozkminy co dalej, co zrobię gdy to będzie on, lub inna bliska mi osoba. Tracimy ten pierdolony czas na jakieś pojebane kłótnie, ubliżanie sobie i zamiast spędzać go ze sobą to ja poświęcam go na naukę, Ty na palenie i picie. Nie wiem co zrobię gdy odejdziesz, nie poradzę sobie. Proszę cieszmy się sobą, nigdy nie wiem kiedy to na nas przyjdzie czas. Potem będzie za późno, potem będzie cierpienie, płacz i cholerny żal. Nie chcę żałować, że nie miałam czasu aby Cię kochać. | desperacko
|
|
|
Ten Twój uśmiech w moją stronę, to jak znienacka podchodzisz i szepczesz mi jakieś miłe słowa, które paraliżują moje ciało. Uwielbiam Cię. | desperacko
|
|
|
Uwielbiam Twój uśmiech, który posyłasz mi na każdej lekcji, przerwie i w drodze do domu. Twój słodki głos, którym rano szepczesz miłe dzień dobry i to jak ładnie wyglądam. Twoje niebieskie oczy, którymi rzucasz spojrzenie paraliżujące moje ciało. W końcu to, jak mnie przytulasz gdy widzisz, że jest nie tak. Uwielbiam to wszystko, z dnia na dzień jeszcze bardziej. Automatycznie poprawia mi się humor. | desperacko
|
|
|
Nie gniewam się. ja po prostu mam dość, tych pieprzonych rozczarowań każdego dnia.
|
|
|
zamknij oczy. przypomnij sobie moment w którym On wypowiedział w Twoim kierunku słowa 'kocham Cię'. nie pamiętasz? to teraz otwórz oczy, wytrzyj łzy i skończ to - bo nie warto.
|
|
|
|