|
nantess.moblo.pl
Nadal jej potrzebujesz? Tak. A kochasz ją jeszcze? Bardzo : TO PRZESTAŃ ! Oddychasz? Tak. To przestań !!!!! :
|
|
|
-Nadal jej potrzebujesz?
-Tak.
-A kochasz ją jeszcze?
-Bardzo :(
-TO PRZESTAŃ !
-Oddychasz?
-Tak.
-To przestań !!!!! :(
|
|
|
I nie mów nigdy, że nie masz nic do stracenia.
|
|
|
Przestaw meble, przestaw zegarek,
ale zapomnij, że zdołasz przestawić swoje serce z trybu kocham na tryb nienawidzę !
|
|
|
"Gdy nie można mocą żadną, wykrzyczanych cofnąć słów." :(
|
|
|
Brak mi właśnie tamtych dni, oczy owieram gdzie jest moje m3? Niestety widocznie los tak chciał, być może za dużo nagle bym miał. Ale zostały nam wspomnienia z tamtych lat i właśnie wiesz co? Tamtych dni jest mi naprawdę brak !
|
|
|
"Serce umiera, nadzieja je na rękach niesie."
|
|
|
To był rok. Pamiętam go jak dziś, poznaliśmy się przypadkiem, potem wspólne wakacje, melanże, ale wszystko prysło, wiesz życie płynie dalej, tak to bywa. Kiedyś ziomek siema, dzisiaj już tego nie ma. To wspomnienia, tylko wspomnienia. I wiesz co? Tamtych gości jest mi potrzeba !
(...)
Ale brak mi szczetych twarzy z tamtych czasów, brak żywego ognia, czystej zajawki, nie szczeniaków w szerokich spodniach niszczących ławki.
Nie ! Brak mi WIĘCEJ, wielkie serce, dla którego wszystko smakowało jak pierwsze. Wiesz brakuje mi kilku ludzi, chwil czytych jak kryształ, nic nie było wtedy takie brudne jak jest dzisiaj !
|
|
|
Przepraszam...że nie potrafię strachu ugaszać. Przepraszam, że ten strach w nerwy przeradzam to mnie przeraża, mówię dać chcę co najlepsze,
ale zawsze wszystko spieprzę...
:(
|
|
|
Każda sekunda sprawia, że strach jest coraz większy.
Mój pokój zwierzeń staje się niebezpieczny, bo każda myśl - gdzieś tam błądzi,
a myśli mam tysiące.
Mimo, że w to wątpie to wiem, że będzie dobrze.
Jestem na granicy wiesz, życia i śmierci.
Teraz każdy krok staje się niebezpieczny.
|
|
|
JESTEM MISTRZEM W PRZELEWANIU SMUTKU NA PAPIER...
|
|
|
(...) Pomyśl przez chwilę o ludziach,
którzy mieli na Ciebie dobry wpływ, którzy pokazali Ci, co jest w tobie najlepsze.
Czy nie są to ludzie, którzy zawsze Cię kochali, zawsze byli przy tobie w tych najtrudniejszych chwilach?
Którzy w Ciebie wierzyli i przebaczali Ci wszystkie twoje błędy?
Zmieniłeś się, ponieważ oni mimo tego jakim okropnym człowiekiem jesteś,
jak wiele błędów popełniłeś w swoim życiu, jak wiele razy raniłeś ich słowiem...
Oni...
zaakceptowali Cię takim jakim naprawdę jesteś.
I nie chcą, żebyś się zmieniał, bo taki właśnie jesteś, najwspanialszy, szczery i prawdziwy.
Właśnie takiego Ciebie pokochali...
|
|
|
Położyła się na podłodze, ze łzami w oczach i zaczęła się zastanawiać jak nazwać,
to co aktualnie czuje.
|
|
|
|