|
najeczkowa.moblo.pl
kiedy mamy przyjaciela winniśmy się modlić by go nie utracić gdy go nie mamy powinniśmy się modlić by go znaleźć .
|
|
|
kiedy mamy przyjaciela,winniśmy się modlić,by go nie utracić; gdy go nie mamy, powinniśmy się modlić by go znaleźć .
|
|
|
Nie wiem o co nam poszło
O jakąś błaha rzecz
Ty powiedziałeś "żegnaj"
Ja powiedziałam "cześć"
Odeszłam z lekkim uśmiechem
lecz w oczach miałam łzy
Bo wiem, że w mym sercu
Na zawsze będziesz TY
|
|
|
Czemu oczy moje smutne,
czemu usta moje drżą?
Powiedz czemu łzy okrutne
wciąż na rzęsach moich lśnią?
Moje oczy ciągle smutne
usta ciągle drżą.
Jakie siły złe, okrutne
łez powodem moim są?
|
|
|
Nigdy, nigdy prawdziwa miłość nie umiera,
lecz i w ogień włożona, do kości przywiera.
|
|
|
z rozszerzonymi źrenicami i bezbronnie opuszczonymi rękoma. /z tekstem `ej, mała już nie pijesz` nalewa mi kolejnego kieliszka .
|
|
|
wczoraj byłam ubrana w dres na nogach miałam najki na głowie czapkę szłam by się z tobą spotkać a Ty przy wszystkich powiedziałeś ` sorry ale nie mogę dłużej z Tobą być jesteś za mało kobieca ` dzisiaj jestem ubrana w spódniczkę, na nogach mam szpilki ,włosy rozpuszczone , makijaż idę przez miasto .. wszyscy za mną patrzą a Ty . wczoraj mnie zostawiłeś dziś mówisz wszystkim że ta ślicznotka jest Twoja . ale nie teraz ta ślicznotka za mało kobieca już nie jest twoja .
|
|
|
z wyrwanym do kurwy sercem .
|
|
|
a jeśli w środku nocy przyrzeknę że jest dzień - uwierzysz ?
|
|
|
Może szczęście to kwestia bilansu plusów- światła zmieniającego się na zielone, gdy podchodzimy do przejścia- i minusów- gryzącej metki przy kołnierzu- spotykających nas każdego dnia. I może na każdego przypada taka sama jego dawka. Może w istocie nie liczy się fakt, czy jest się sławną pięknością, czy też rozpaczliwie szarą myszką. Może nie jest ważne, że nasza przyjaciółka umiera. Może poprostu trzeba żyć.
|
|
|
(...) Jakaś cząstka jej pragnęła rozluźnić uchwyt, by dać odpocząć palcom i poprostu spaść, lecz inna ostrzegała, że nie można spadać ot, tak dla zabawy.
|
|
|
to jest dla mnie cud,że patrzę jak uśpiona ponad słowa, ktore podałeś mi jak lód...
i tyle z tego wiem co trwać ma,jest na chwile...
gdy zabrakło Twoich rąk,moje stały się niczyje, nie wierzyłam w to,że zyję
4 lata zapomnieć chcę!! nie waż się przyjaciółką nazwać mnie
4 lata kochałam Cię tak,jakby świat przetrwać miał tylko dzięki nam niezachwianie..
to jest jak cud,że mimo wszystko mogłam w sobie sens odnaleźć
co dla mnie skarbem-dla ciebie piaskiem na plaży rozsypanym...
4 lata budowałam dla nas dom,mieliśmy w nim żyć.. nie zostało z niego nic
to jest jak cud,że moge wszystko przetrwać i stać się przez to lepsza.!
|
|
|
|