|
najaranawspomnieniami.moblo.pl
ladne.
|
|
|
`. Wyzwalam się z obowiązku jakim jest życie, bo ludzie tacy jak ja odchodzą przed czasem. Odchodzą, zanim zdąrzysz pokochać kogoś z nich, lecz dopiero pokochasz gdy poczujesz ze ich juz nie ma. A gdy zakopiesz wspomnienia to zatęsknisz i zaczniesz doceniać.
|
|
|
`. Teraz jak gdyby nigdy nic nie rozmawiamy. Nie powiesz mi już nic. Może i lepiej, zapomnij o mnie. W końcu ja zapomnę o Tobie, ale to nie będzie takie proste. I choć jesteśmy tak blisko siebie, choć często patrzysz mi prosto w oczy, to już nic nie znaczy ani dla mnie, ani dla Ciebie. Każdy ma swoje życie, chociaż ja nie mogę żyć bez Ciebie.
|
|
|
`. Kiedy byłam mała, miłość znaczyła dla mnie tyle, co gdzieś znaleziona stokrotka, która potem zwiędła. Kiedy ktoś się całował, robiłam śmieszną minkę, mówiłam "fuuj" i odwracałam głowę. Nie śniłam o niej, nawet nie myślałam. Nie chciałam, żeby jakiś chłopak mnie przytulał. Ważniejsze było układanie mebli w domku dla lalek i skakanie po kałużach. Teraz wszystko się zmieniło. Kiedyś, nigdy nie oddałabym lizaka za spędzenie z Tobą czasu. Teraz, za 5 minut przy Tobie oddałabym cały świat.
|
|
|
`. Prawdziwe historie miłosne nie mają szczęśliwego zakończenia, one nigdy się nie kończą.
|
|
|
`. Bywało tak, że po prostu przestawałeś się odzywać. Nie pojawiałeś się w szkole a gdy dzwoniłam wyłączałeś telefon. Pamiętam, że ostatnim razem napisałam Ci - nie rozumiem o co chodzi. Kocham Cię, chcę być z Tobą! chcesz to wszystko zniszczyć? na odpowiedź czekałam ponad pięć godzin. W dłoniach kurczowo ściskałam telefon z nadzieją, że może przeoczyłam Twoją wiadomość. W końcu odpisałeś, ciarki przeszły przez całe moje ciało, odczytałam - szczerze? wszystko mi jedno.
|
|
|
`. Żyjemy w świecie gdzie nie odpisanie na sms lub nie zadzwonienie jest powodem do końca świata.
|
|
|
`. Miłość jest jak lek, niewłaściwie stosowany zagraża twojemu życiu lub zdrowiu.
|
|
|
`. Założyła się z koleżankami o rozkochanie w sobie pewnego chłopaka. Myślała, że to niemożliwe, żeby mogła się zakochać w takim kimś jak on, bo przecież nie jest w jej typie. Zaczęli się spotykać. Na początku miała z niego zbite, ale potem było coraz gorzej. Nie był jej wcale taki obojętny, jak jej się wydawało. Zaczęła inaczej reagować na jego imię, stała się o niego zazdrosna, chciała się z Nim częściej spotykać. Zaczęła głupio się czuć z tym, że jest wobec niego nie w porządku. Pewnego dnia postanowiła mu to wszystko wytłumaczyć, nie chciała już ściemniać, zakochała się. Zadzwoniła do niego, aby poprosić o jak najszybsze spotkanie, on nie chciał jej już słuchać. Dowiedział się o tym całym zakładzie, ale nie od niej. Powiedział, że naprawdę ją pokochał, a ona jest zwykłą suką, bez uczuć. Popłakała się. Nie chciał tłumaczeń. Zakończył z nią kontakt. Po tym zdarzeniu nigdy ze sobą już więcej nie rozmawiali, a ona go nadal kocha, i nie może wybaczyć sobie tego, jaka była głupia.
|
|
|
|