|
nacpanamarkereem.moblo.pl
przez swoje nieogarnięcie spieprzyłam to wszystko po mistrzowsku. znów po raz kolejny zmarnowałam szansę na zrobienie czegoś istotnego w swoim życiu. czegoś czego m
|
|
|
przez swoje nieogarnięcie spieprzyłam to wszystko po mistrzowsku. znów, po raz kolejny zmarnowałam szansę na zrobienie - czegoś istotnego, w swoim życiu. czegoś czego mi tak cholernie brakuję od kilku miesięcy. tak naprawdę żyłam tym. wiedziałam że po tych kilku wspólnych dniach będę wiedzieć na czym stoję, a tak, rozjebałam wszystko i straciłam szansę na cokolwiek.
|
|
|
A kiedy zdaję mi się że to wszystko jest chore, szkoda że nie ma jakiegoś lekarstwa, którego mogłabym użyć by pozbyć się tej chorej rozpierduchy.
|
|
|
To prawda, nie radzę sobie, ale to nie znaczy że wpadnę Ci w ramiona i opowiem swoje życie. na to musisz zasłużyć, a ja muszę obdarzyć Cię tym zjebanym zaufaniem, o które w tych czasach tak trudno.
|
|
|
I po tylu latach wszystko wróciło . wystarczyła jedna mała krótka wizyta na cmentrzu . łzy , ból , wspomnienia . przyszła tam mała , sześcioletnia dziewczynka z świeżo zerwanymi kwiatami na grób ojca . przypomniało mi się wszystko . to jak osiem lat temu robiłam dokładnie to samo , to , że nie potrafiłam zrozumieć dlaczego akurat on . i dzisiaj stojąc tak i egoistycznie się w nią wpatrując najchętniej podbieglabym do niej i mocno wtuliła się w to małe ciałko , które niesamowicie tęskniło za tatą . przecież najlepiej wiem co ona czuje i wiem , że to jest nie do zniesienia .
|
|
|
Czy ja kiedyś spotkam tego jednego ,ja już czasami nie daje rady ,od pewnego dnia mam pecha strasznego .Boże dlaczego ja ??? i znowu te pytanie sobie zadaje ...Dlaczego ja ???
|
|
|
"pokonać rzeczywistość znaczy się z nią zmierzyć."
|
|
|
6. Nie płacz, że coś sie kończyło,
ale ciesz się, że Ci się przytrafiło.
7. Zawsze znajdzie się ktoś kto Cie skrytykuje,
zdobywaj zaufanie innych i uważaj na tych,
których zaufanie już straciłeś.
8. Stań się lepszym człowiekiem i zanim kogoś poznasz
upewnij się, że znasz się i nie będziesz chciał
Być takim jak on chce ale będziesz sobą.
9. Nie biegnij za szybko przez życie, bo
najlepsze rzeczy przytrafiają się nam wtedy
gdy się ich naj mniej spodziewamy.
10. Być może Bóg chciał abyś poznał w życiu wielu
złych ludzi za
|
|
|
1. Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto na nie
zasługuje napewno nie doprowadzi Cię do płaczu.
2. Jeśli ktoś nie kocha Cie tak jakkbyś tego chciał,
nie oznacza to, że niekocha Cie z całego serca i ponad życie.
3. Prawdziwy przyjaciel jest z Tobą na dobre i na złe.
4. Nigdy nie przestawaj się uśmiechać nawet jeśli
jesteś smutny, bo nigdy nie wiadomo kto i kiedy
może zakochać się w Twoim uśmiechu.
5. Nie trać czasu z kimś kto nie ma go,
aby go spędzić z Tobą.
|
|
|
cz.5 Patrząc na niego powiedziała:
Nie zapomnij mnie... I tak kocham cię....
Mimo ze mnie skrzywdziłeś
i życie moje w piekło zmieniłeś....
I on zapłakał nagle.... Słysząc jej wyznanie....
Odchodziła powoli.. Nie wiedząc, co się stanie....
Czekała na chwile.. W której jej serce bić przestanie...
On chodził niespokojny, wyrzucając z siebie...
Ze to przez niego ona chce być teraz w niebie
Opadło jej ciało... Serce bić przestało...
On, gdy to ujrzał rozpędził się
i skacząc ze skarpy zawołał: Kocham cię!
A z jej martwego ciała, po policzku ostatnia łza poleciała... koniec!!
|
|
|
cz.4Zerwała się nagle i biegła przed siebie
Krzyczała: nienawidzę cię! Nie wybaczę Ci tego!
Zabrałaś mi wszystko.. Mojego kochanego!
Więcej powiedzieć nie zdołała
Wyjęła tabletki...
I jedna za druga łykała...
Krzyknęła tylko:
Boże wiesz, jakie jest moje marzenie....
Posiedzę, poczekam na jego spełnienie....
Poczuła się senna... Co chwile upadała...
Zobaczyła tego, któremu cala się oddala....
Próbował wziaść ja na ręce.....
Mówiła: nie dotykaj mnie nigdy więcej!
Oczy jej się zamykały.....
Tylko usta te same słowa powtarzały....
Nigdy mnie nie kochałeś.... Zbędne nadzieje mi dawałeś...
I coraz ciszej i wolniej mówiła....
Bo swoje ziemskie życie właśnie kończyła...
|
|
|
cz.3Wzięła wszystkie tabletki
I uciekła trzaskając drzwiami
Chciała umrzeć w miejscu
Gdzie kiedyś z nim była..
Poszła na skarpę i własnym oczom nie wierzyła...
Słyszała jego piękne wyznania
Płakała i była juz bliska skonania...
Mówił: jej naprawdę nigdy nie kochałem...
To na ciebie jedyna cale życie czekałem..
Tak ja te słowo mocno zabolało
Upadla na ziemie, nie wiedząc, co się stało
Wyrzucała sobie swoja naiwność...
Wierzyła, gdy mówił: to musi być miłość....
Otworzyła oczy i zobaczyła ją....
Patrzyła na nią i pomyślała
Ze to ta sama dziewczyna
Która jej ukochanego odebrała..
|
|
|
cz.2Nie sądziła, że dziś nastąpi ich pożegnanie....
Zaczął mówić cos...: wiesz, mam Cię dość
Ona milczała, tylko łza cichutko
Po jej policzku spływała
Mówił ze pokochał inna juz
Nie wiedział ze dziewczynie
Właśnie wbijał w serce nóź
Siedziała sama myśląc o tym, co się stało
Nie mogła uwierzyć... Tak ja to zablolalo
Do domu wracać nie chciała..
Poszła na skarpę.... Miejsce, które tak bardzo lubiała..
Miejsce... Gdzie wszystkie swe smutki i żale wylewała...
Myślała czy teraz jest z ta dziewczyną...
Czy do niej tez mówi: jesteś tą jedyną?
Zranił tak bardzo jej małe serce...
Przyzekla ze nie da zranić się nikomu więcej..
Nastepnego dnia jego ujrzała
Uśmiechniętego z nią idącego i nagle się zaśmiała
Wszystkie wspomnienia szybko wracały....
I znowu do oczu jej łezki napływały...
Poszła do domu
Sięgnęła do szafki z lekarstwami....
|
|
|
|