|
nacpana__miloscia.moblo.pl
faceci się nie zmieniają a już na pewno nie on. ten typ sztucznego dupka najpierw rozkocha w sobie dziewczynę słodzi jej prawi komplementy udaje że mu zależy. potem
|
|
|
faceci się nie zmieniają ,a już na pewno nie on. ten typ "sztucznego dupka" najpierw rozkocha w sobie dziewczynę, słodzi jej, prawi komplementy, udaje że mu zależy. potem nagle coś zaczyna się psuć. koleś się nie odzywa,olewa.. a tak naprawdę świeci oczami za następną naiwną zabaweczką. niestety gdy znudzi mu się nowo nabyty towar wraca do dziewczyny, która go naprawdę kocha. robi jej znów nadzieje.. no i co dalej? dalej dokładnie to samo. bawi się nią, a potem idzie do innej piaskownicy. nie, takie typy się nie zmieniają./n_m
|
|
|
Każdym spojrzeniem wbijasz igłę w moje serce. Bawisz się tym, że nie potrafię przestać Cię kochać.
|
|
|
Nie, wcale nie patrzę na Ciebie. Patrzę obok Ciebie, za Ciebie, dookoła Ciebie, ale nigdy prosto na Ciebie.
|
|
|
Te pieprzone uczucie kiedy wiem, że nie jest już jak dawniej, że nasza znajomość się wypala, i że nic nie mogę z tym zrobić
|
|
|
- I żyli długo i szczęśliwie.
- Czyli przez jakiś tydzień.
|
|
|
˙˙MAM WYJEBANE - czyli zajebiście mi zależy i cholernie się przejmuję , ale wstydzę się do tego przyznać.
|
|
|
Wszędzie widze Ciebię, tylko czemu ty nie widzisz mnie ?
|
|
|
Przymulanie - zajęcie na dziś .
|
|
|
była późna noc. do jej małego pokoju wpadało jasne światło księżyca. siedziała na łóżku z żyletką w ręce. przypominały się jej najgorsze wspomnienia. w jej głowie brzmiało tylko jedno pytanie : dlaczego?. dlaczego chłopak, który pomimo swoich obietnic i zapewnień zostawił ją w tak perfidny sposób? zaczęła się brutalnie ciąć. po jej bladych policzkach spływały bolesne dla duszy łzy. nie płakała z powodu bólu, który zadawało sobie z każdym pociągnięciem żyletki. płakała z powodu swojej bezradności. cały czas przed jej oczami pojawiały się obrazy z nim w roli głównej, co powodowało coraz głębsze rany. w końcu nie wytrzymała. zaczęła ciąć się po żyłach, aż w końcu zaczęła silnie krwawić. wiedziała, że to długo nie potrwa. umierała z myślą , że tam, gdzie idzie będzie tylko lepiej...
|
|
|
a w sercu znów tylko jedna osoba..
|
|
|
i pomimo tych wszystkich mrozów, nieprzejezdnych dróg i nacierania śniegiem przez swoich niewydarzonych kumpli lubię zimę. kocham leżeć w ciepłym łóżku i patrzeć na spadające płatki śniegu.uwielbiam ciemne chmury, które przysłaniają bladozłoty księżyc. jest to uczucie nie do opisania. czuję się taka bezpieczna, dziwnie szczęśliwa... wtedy właśnie myślę o Tobie. o chwilach spędzonych razem, o naszych rozmowach. tęsknie za tym. zimowe wieczory są doskonałe do przemyśleń..
|
|
|
było z nami słońce. był z nami deszcz. nie ma z nami śniegu. gdzie jest kur** śnieg ?!
|
|
|
|