|
nacpana.powietrzem.moblo.pl
ja znowu wyszłam jak ta głupia i naiwna usiadłam na balkonie i zahipnotyzowanie patrzyłam w gwiazdy. W jednej chwili miałam przed oczami szczęściem które kiedyś posiadał
|
|
|
ja znowu wyszłam jak ta głupia i naiwna, usiadłam na balkonie i zahipnotyzowanie patrzyłam w gwiazdy. W jednej chwili miałam przed oczami szczęściem które kiedyś posiadałam.. Ciebie. Przypomniały mi się wszystkie nasze chwile razem spędzone, nasze pocałunki, obietnice, wspólne plany i marzenia. Włączyła skrzynke odbiorcza z przed kilku miesiecy i czytalam Twoje romantyczne smsy, w ktorych wyznawałes, że bardzo mnie kochasz, ze zawsze bede Twoja.. I w tej chwili przyszedl sms. Nagle poczułam jakiś dziwny strach i jednoczesnie nadzieje. Z trzesacymi się dlonmi włączyłam na nowa wiadomosc. Nie. Nie Ty. Jakas reklama.. Tak bardzo chcialam byc kochana i szczesliwa.. Za trudno jest tęsknić..
|
|
|
chodź, pobiegamy po chmurach !
|
|
|
tak to było wtedy.. Spotykali się tam zawsze razem, czasem osobno.. Chodzili tam kiedy byli szczęśliwi lub załamani. Ich słynna ławka na moście zakochanych. Tamtego dnia padał deszcz. Rozstali się. Ona nie wytrzymała. Ze łzami w oczach wybiegła z bloku na most. Długa płakała siedząc na tej ławce. Krzyczała, że to dla niej za trudne. Skoczyła z mostu krzycząc 'kocham cię ' po jakimś czasie pojawił się on. Po jego oczach było widać, że bardzo mu z tym źle. Przybiegł na most wołając 'kochanie przepraszam za wszystko wybacz mi ' nie mógl sie do niej dodzwonic. Strasznie sie denerwował. Następnego dnia zobaczył ' Ś.P Edyta Bochenek ' nie zastanawiając się zrobił to samo. Zawsze powtarzał, że beda w tym samym miejscu..
|
|
|
ona znowu usiadła i położyła telefon na kaloryferze. Założyła jego ulubioną bluzę. Tak jak tamtego dnia o tej samej porze i czekała na ten moment, aż napisze jej, że ją kocha i cholernie za nią tęskni. Tak jak tamtego dnia napisał.. Czekała. Długo czekała. Nie napisał. Kolejna łza..
|
|
|
heej hooł dziś 1 października- światowy dzień uśmiechuuu ;dd
|
|
|
nooo panowie wszystkiego najlepszego ;*
|
|
|
wiesz jak to jest stać na deszczu z rozmazanym tuszem trzęsąc się z zimna i krzyczeć, że cholernie za kimś tęsknisz i jest ci tak kurewsko źle.. ?
|
|
|
sam wiesz ile wysiłku trzeba włożyć, ile trzeba się starać by było tak jak kiedyś ..
|
|
|
już nie pytajcie czemu drżą mi ręce kiedy dotykam jego zdjęcia, skoro znacie moją historię..
|
|
|
niesądziłam, że kiedyś powiem, że muszę odejść, bo tak będzie lepiej dla nas. Miałam racje to było jak taka inna śmierć.. Drżącym głosem, rozmazanym tuszem, ale powiedziałam.. Pominę fakt, że teraz tego cholernie żałuję..
|
|
|
wmawiają mi, że w moich oczach wciąż widać Twoje oczy.. Piwne, zwrócone w moją stronę, które nadal kocham oczy..
|
|
|
|