|
naccpanapowietrzemx33.moblo.pl
ale przecież pytała co by zrobił gdyby mu wyznała miłość... mówił że by się uśmiechnął. więc czemu wybuchnął śmiechem i powiedział spierdalaj niunia ? naccpanapowietr
|
|
|
ale przecież pytała co by zrobił gdyby mu wyznała miłość... mówił że, by się uśmiechnął. więc czemu wybuchnął śmiechem, i powiedział "spierdalaj niunia" ?/naccpanapowietrzemx33
|
|
|
spojrzała w głębię Jego oczu, swoimi rozszerzonymi źrenicami. ręka lekko Jej drżała, wprawiając papierosa, odpalonego przez chwilą, w delikatne drganie. zagryzła nerwowo wargi. zaczął mierzyć Ją całą, oddalając się minimalnie. - legginsy? makijaż? baleriny? zmieniłaś się. - podsumował. z całych sił powstrzymywała się od wybuchnięcia płaczem. - oceniaj dalej po wyglącie, draniu. - syknęła przez zęby. zaśmiał się. - teraz będzie ta śpiewka, jak bardzo Cię zraniłem, że nigdy mi nie wybaczysz. no i to, że w środku nadal jesteś tamtą sobą. - rzucił. - czemu to robisz, czemu do cholery?! - wykrzyczała. - bo tym razem chcę, żebyś wróciła. - szepnął uwodzicielsko, od czego zmiękły Jej kolana. rzuciła Mu się w ramiona. - kocham Cię! - wyznała, a On mocno Ją przytulił. stała się ostro atrakcyjna, wypadałoby przelecieć, przeszło Mu przez myśl./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
wysyła Mu tysiąc znaków na minutę, próbując uświadomić Mu jak cholernie Jej zależy. uśmiecha się w sposób przeznaczony tylko dla Niego. ma te diamenciki w oczach. na policzki wstępuje lekki rumieniec, kiedy palnie coś głupiego, co może zbyt wprost mówić o Jej uczuciach. kiedy jest mniej niż metr od Niej kolana zaczynają Jej mięknąć. kiedy z Nim rozmawia, nie może opanować drżenia głosu. a tamten kretyn, nawet trochę się nie domyśla, nic a nic./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
powiem Ci, że gówno mnie obchodzi, kolego, to, że przez Nią cierpisz. tym razem nie przyjmę Cię z otwartymi ramionami. mam dość cierpienia, kiedy odchodzisz po tym jak setny raz odbuduję Ci serducho./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
- w jakiej wersji mnie chcesz? w wielkim pudle z kokardką, czy w kinder niespodziance? - poprzestanę na takiej Tobie, jaką jesteś tu i teraz. w dżinsach, luźnym topie, trampkach, mojej bluzie, z niebiańskim uśmiechem na ryjku./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
nie chcę, żebyś mi mówił, że kochasz. nie chcę, żebyś chwalił się kolegom, jaką to masz cudowną dziewczynę. nie chcę, żebyś ustawiał sobie jakieś żywcem skopiowane z internetu opisy na gadu. chcę, żebyś to CZUŁ./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
jesteś moim powodem, że co rano wstaje z uśmiechem na twarzy, niezależnie od tego jaka jest pogoda. to na twój widok serce rozsadza mi klatkę piersiową, a w brzuchu czuje tuptające bizonki. To właśnie ty jesteś głównym bohaterem moich snów, kreatorem uśmiechu. :*/naccpanapowietrzemx33
|
|
|
- Na co tak czekasz .? - Na to że wróci. Że przytuli mnie i jak dawniej powie że mnie kocha. - Eh. Ty i te twoje chore złudzenia/naccpanapowietrzemx33
|
|
|
spójrz . dotknij . pocałuj . obejmij . szepnij . zaufaj . pokochaj . tylko tyle . : )/naccpanapowietrzemx33
|
|
|
błagam, tylko nie zacznij mnie całować, bo nie jestem jeszcze na tyle silna by Cię odepchnąć./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
kiedyś przechodząc koło mnie nie rozpoznasz tej osoby. zobaczysz w niej kogoś uroczego. dopiero po chwili zdasz sobie sprawę, że ta z papierosem to ja. uśmiechnę się do ciebie, podejdę zaciągając się, pocałuję rozmazując czerwoną szminkę, a potem odsunę się uśmiechając z ironią i powiem: "Wypierdalaj, Mój Kochany!" odchodząc śmiejąc się w głos./naccpanapowietrzemx33
|
|
|
idąc ulicą zobaczę cię z inną i na twoich oczach jej przypierdolę, pocałuję cię i nakleję naklejkę: "Zakochana para, której nikt nie widział więcej. Został tylko napis "love forever" pod ich zdjęciem..."/naccpanapowietrzemx33
|
|
|
|