|
wiem, że dzisiaj ze mną jesteś i doceniam wszystko, lecz mam powód żeby myśleć, że nie będziesz jutro. jak się człowiek raz zawiedzie to żyje pod presją- zresztą sam powiedz, będziesz ze mną?
|
|
|
rozstania, powroty, czasem bez chęci powrotu, jak się jebie to wszystko i gdzie jest wtedy zdrowy rozum?
|
|
|
życie to książka zbudowana z doznań, więc rozumiem gdy czasem musimy zamknąć rozdział, otworzyć następny i nie patrzeć na błędy bo na to co napisane już nie działają korekty
|
|
|
pytasz gdzie jest wiara? pomińmy to pytanie, ej kochanie ten kawałek traktuj jak ostatni taniec. trzymam Cie w ramionach, ale na koniec wypuszczam, muzyka przestaje grać, gasną światła, nikną usta. sala jest pusta, trzymasz mnie za rękę ale puszczam Twoją dłoń i nie złapie nigdy więcej. mocno bije serce, lecz nie wymieniamy zdania, więc odwracam się na pięcie odchodząc bez pożegnania.
|
|
|
uwielbiam Cie jakim jesteś, nie jakim chce Cie mieć, bo to jakim jesteś takim chce Cie mieć
|
|
|
i nagle byłem gotów grać o wszystko i nawet jeśli to największy błąd, gdy kocha się naprawdę cała reszta to blade tło
|
|
|
spoko kocie, mamy 9 żyć, to ostatnie jest najlepsze i chce Ciebie w nim.
|
|
|
|