|
naatalina.moblo.pl
Nie chce Twoich łez ale czasem mam chęć na nie popatrzeć...
|
|
|
Nie chce Twoich łez,ale czasem mam chęć na nie popatrzeć...
|
|
|
Twój uśmiech mnie buduje, znowu mnie nakręca.
|
|
|
Twoje echo niesie mnie tam gdzie sen spełnia się
W głowie mam tyle chwil, które Ty dajesz mi
Najpiękniejsze są dni w których my gramy
w rytm tego co bije w nas teraz czas na innych;*
|
|
|
Pamiętasz dojrzewanie? niezapomniany klimat. Pierwsze balety, amfetamina i tanie wina.
|
|
|
Pierdol dwulicowców, fałszywi koledzy. Cieszą ryj jak Cię widzą, po czym wbiją nóż w plecy. Poszukiwacze hecy, w głowach mają pusto. Patrząc na gówno w kiblu, pewnie myślą, że to lustro. Wrzucam luz, bo na chuj mam się spinać?! Jebać to nie mój klimat, ich życiorys to kpina. Bo to nie jest moja wina, że w życiu im nie wyszło. Jebać fałsz, jebać kłamstwa i cały ten rynsztok.
|
|
|
namaluje Ci mój świat na ścianie Twojego pokoju, żebyś pamietał co zrujnowałeś.
|
|
|
Obrabiasz mi dupę za plecami a na nk piszesz komentarz typu 'jakie ładne ;*' myśląc, że odwdzięczę się tym samym. Mała, ogarnij się to, że będziesz miała więcej komentarzy nie zrobi z Ciebie nikogo lepszego.
|
|
|
Mam wyjebane na wiele rzeczy,na egzaminy,które już są niedługo,na niektóre osoby,ogólnie na szkołe, na pleć przeciwną, na wstawanie rano do szkoly,na zime. Na jedno nie mam wyjebane : na przyjaciół. I tak zostanie zawsze.
|
|
|
Ktoś złapał mnie mocno za ramię. Odwróciłam się szybko i spojrzałam na niego pytającymi oczyma. "Porozmawiamy?" Zapytał zdyszany. Obruszyłam się tylko i dalej szłam w swoją stronę. "Błagam. No cholera, proszę Cię!" Zatrzymałam się. Stanął bardzo blisko mnie, tak, że czułam jego szybki i gorący oddech na szyi. "Czego chcesz?" zapytałam chłodno. "Spójrz na mnie." Nie wytrzymałam. "Biegniesz za mną pół drogi, żebym na Ciebie spojrzała?!" Krzyknęłam tak głośno, że przechodnie patrzyli na nas z dezaprobatą. "Tak." Zaśmiałam się sarkastycznie. "Tylko tracę czas." Odwróciłam się na pięcie i ruszyłam dalej. "Chciałem, żebyś to zrobiła, bo w Twoich oczach widać miłość do mnie." Odwróciłam się znowu. "Miłość? Widzisz miłość?" Z każdym słowem zbliżałam się do niego coraz bardziej. "To dziwne, bo ja, zawsze, gdy patrzę w lustro, w swoich oczach widzę nienawiść. I choć Cię, kurwa, kocham, to nienawidzę bardziej!" Syknęłam. W jego zaszklonych oczach odbijała się moja twarz.
|
|
|
- nie płacz - mówił, jej kiedy tylko zauważył, że mokną jej oczy. - wszystko będzie dobrze, masz mnie, razem sobie jakoś poradzimy. - teraz jest sama. już nikt nie powstrzymuje jej od płaczu. sama musi sobie radzić z problemami. a życie przynosi coraz więcej powodów do płaczu, każdego dnia.
|
|
|
ona wstaję, każdego deszczowego dnia i żyje. bez ciebie. nie jest jej łatwo, ale udaje szczęśliwą i idzie jej całkiem nie źle. najgorzej jest, kiedy jest sama ze sobą. nie ma przed kim udawać, nie oszukuje samej siebie. staje przed lustrem i zaczyna płakać z bezsilności. wszystko za twoją zasługą.
|
|
|
wstałam o pierwszej po południu , nietypowa pora dla mnie .oglądałam telewizję i słuchałam muzyki . potem wyszłam na dwór wypić piwo z przyjaciółmi . uśmiechałam się , żartowałam... potem wróciłam do domu , weszłam do łazienki . spojrzałam w lustro z uśmiechem na twarzy . ale nie trwał on długo . usiadłam i zaczęłam płakać . łzy spływały po mojej twarzy jak opętane , łapczywie chwytałam powietrze . to był piękny dzień , a i tak , jak każdy inny skończył się tym samym . wiesz co to ? to tęsknota . za Tobą . mimo że otacza mnie tak dużo ludzi , mimo że uśmiecham się tak często - jestem samotna.
|
|
|
|