|
myinnocence.moblo.pl
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest wiesz? nic nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
|
nikt i nic nigdy nie zmieni tego jak jest,
wiesz? nic, nikt nie przewinie czasu wstecz.
|
|
|
zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj,
daj skołotanym myślom odpocząć już pora.
oddaj choć moment, nie widzisz, że tonę?
pozwól mi usnąć, chcę wyrwać się koniec,
nie chcę już, o nie, me oczy zmęczone,
tętno zbyt szybkie, wysycham płone,
jak gąbka chłonę, choć nie chcę bo cierpię,
boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie.
proszę Cię, kurwa błagam, nie rób mi tego.
|
|
|
nie chcę decydować o tym co uważasz za słuszne,
lecz dlaczego tylko ja mam uważać.
kłótnie zniszczyły wiele relacji na mej drodze,
ale cóż wiem co myślę nie na wszystko się zgodzę.
nie mam zamiaru spełniać czyiś oczekiwań,
w życiu nie chodzi o to by sympatię zdobywać.
wiec czasem ktoś zarzuci ci egoizm i co z tego?
masz wszelkie prawo do tego by się bronić.
t o b o l i , k i e d y ś b l i s k o t e r a z s o b i e o b c y l u d z i e ,
i trudno tak musiało być, nie mam złudzeń,
nie mam pretensji, nie czuję nienawiści,
wszystkiego najlepszego, obcy jest mi smak zawiści.
mszczą się słabi, nawiedzeni chcą cię zbawić,
czasami duma nie pozwala spraw naprawić cóż,
czasem granice ktoś przekracza,
a w życiu nie ma powrotów, czas przecież nigdy nie zawraca.
|
|
|
widzisz? jak nam spierdala szczęście?
dziesięć lat temu ktoś obiecał lepszą wersję zdarzeń.
chuj z moich marzeń.
jak będzie to się okaże niebawem.
ale nie licz na poprawę sytuacji.
nie bądź głupi.
losu sam jeden nie odwrócisz.
drogi nie skrócisz.
|
|
|
więc się rusz tu, już tu, bo bez Ciebie rady nie da,
i jesteś wolny, unieś ręce do nieba.
stare rany pora zagoić, zrozumieć siebie na medal,
i z siebie daj jak najwięcej, daj.
spróbuj drugiego człowieka docenić, pokochać daj,
najprościej jak potrafisz, nie istotne czy trafisz na afisz.
|
|
|
gdyby nie ty..
wiem, że nie chcę by inna była przyszłość,
a przeszłość choć za mną spełniony sen nie jeden,
częściej niż za ramię patrzę przed siebie.
|
|
|
powiedz o czym mówią, gubię się w słowach,
które służą po to by nas zaczarować.
tak łatwo tu zwariować, minąć się z prawdą,
ten nonsens mnie zbudował, ja próbuję się ogarnąć.
|
|
|
nie, bo tu nie ma nieba,
jest prześwit między wieżowcami.
a serce to nie serce,
to tylko kawał mięsa.
|
|
|
wieczorem,
wieczorem przed mym domem,
wystawie ekran
i wyświetlę film.
coś o mnie i o tobie,
będę leczył chore sąsiadów sny.
|
|
|
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
Choć kto inny śpi przy tobie,
Nie ty mnie rano budzisz.
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie,
Czasem nawet jest z tym dobrze.
Wstyd o tym głośno mówić,
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie.
Kiedy myślę, że cię kocham,
Kiedy czuję, że cię chcę.
|
|
|
nie ma Cię gdy moje życie spada w dół, i nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, i nie ma Cię i nie wiem już gdzie jesteś, ale dobrze, że nie wiesz co u mnie, bo p ę k ł o b y C i s e r c e.
nie ma Cię gdy moje życie spada w dół i, nie ma Cię gdy wszystko łamie się na pół, ale kocham Cię! kocham! wciąż Cię kocham kurwa, i nie znam już innych słów, to jest zbyt t r u d n e.
|
|
|
i znów przecież mam tylko siebie.. więc mam tak niewiele.
|
|
|
|