|
myhouseismycastle.moblo.pl
chciałabym znowu napisać na marginesie że Cię kocham. ale co pomyśli o mnie polonistka. już chyba wszyscy wiedzą że mnie porzuciłeś.
|
|
|
chciałabym znowu napisać na marginesie, że Cię kocham. ale co pomyśli o mnie polonistka. już chyba wszyscy wiedzą, że mnie porzuciłeś.
|
|
|
dzisiaj będę zwykła nastolatką. bez tony tapety na mordzie, bez wysokich szpilek. nie założę najlepszej sukienki, ale starą koszulę taty, a na stopy, grube skarpety od babci. z nijaką fryzurą będę jeść lody, w ogóle nie zwracając uwagi na kalorie. będę miała w dupie telefon, gg, email i wszystkie inne gówna. spędzę dzień płacząc przy komediach romantycznych.
|
|
|
szła z przyjaciółką po rynku zwyczajnie jak zawsze zaglądały do każdego sklepu po kolei nie ważne z czym był chciały zaglądnąć, weszły do kwiaciarni kupiły Sobie kwiatka i zaraz potem Ona zobaczyła to .. kafejka do której chodziła z nim. Zaczęła mieć ochotę na mrożoną kawę, którą kiedyś pili razem. Weszły tam i zamówiły dwie kawy i nie wytrzymała zaczęła płakać przyjaciółka nie wiedziała o co chodzi i wyszły. I Ona już wiedziała, że chce do niego wrócić za wszelką cenę..
|
|
|
Poznali się, Ona od razu zakochała się, On też coś do niej czuł . Tak myślał, cały czas kręcili ze Sobą ale nic z tego nie wychodziło .. Ona czekała 4 lata zrozumiała, że musi zapomnieć, próbowała i prawie się jej udało aż znów się zobaczyli Ona była pijana On też i znów coś poczuła nie wiedziała co ma robić .. uczucie wróciło, porostu go Kocha.
|
|
|
każdego ranka gdy wstawała patrzyła przez okno i stał tam On, cudowny chłopak którego kochała bezgranicznie, czekał na nią i za każdym razem pomachał jej i pokazał serduszko < 3 . Któregoś dnia Ona obudziła się a żaluzje były zasłonięte i wcale nie była z tego powodu zadowolona, porostu wiedziała, że go tam nie ma.
|
|
|
wiosną w jego ogródku było mnóstwo stokrotek a ja je uwielbiałam i za każdym razem przynosił mi jedną tą najbardziej rozwiniętą która robiła się już powoli różowiutka, kochałam gdy je przynosił, kochałam dawać mu za to słodkie buziaki, które ciągły się w nieskończoność .., kochałam Jego.. teraz kiedy przechodzę koło jego ogródka widzę wyrwane stokrotki, a na ich miejscu rosną różę, które teraz hoduje dla niej.
|
|
|
Wyjdę dziś w deszczu, zapalę papierosa . usiądę na najdalszym krawężniku od miejsca, które znam. będę myśleć . tak długo, aż zapomnę. aż dym wypruje mi płuca...
|
|
|
mieliśmy iść na imprezę do Twojego kumpla. ubrałam tą dziwną sukienkę która zawsze Ci się podobała, była tak strasznie niewygodna. włożyłam szpilki i już mieliśmy wychodzić , gdy stanąłeś w drzwiach w swoim ulubionym dresie i fullcapie . wiedziałam już o co Ci chodzi, chwilę potem stałam obok Ciebie w adidasach i Twoim podkoszulku. ' nie będziemy udawać kogoś kim nie jesteśmy, idziemy na koncert ' - powiedziałeś. ja tylko się uśmiechnęłam i powiedziałam : ' kocham Cię za to , że zawsze jesteś sobą' .
|
|
|
i kiedy tylko usłyszę naszą piosenkę wychodzę, lub każe ją wyłaczyć.. wystarczy ze usłysze sam początek, samą melodie, w oczach pojawiają się łzy, i wracają wspomnieniaa .
|
|
|
Siedziała u niego w pokoju czekając na niego, była szczęśliwa bo mogla się dzisiaj z nim spotkać, ponieważ wczoraj wyjechał do babci.. dostał sms'a ale mogla go przeczytać bo przecież nie mają żadnych tajemnic..oczywiście pożałowała.. napisała jego była 'Hey skarbie. Wczoraj było fantastycznie...Kiedy to powtórzymy.?. ' Zapłakana wyleciała z pokoju potykając się o chłopaka na schodach, spojrzała na niego z bólem w oczach, rzuciła w niego telefonem i wybiegła z mieszkania. Dostała od niego sms'a 'Hey skarbie. Moja dziewczyna się o nas dowiedziała..ale nie martw się, będziemy mieć teraz więcej dla siebie czasu. Po paru minutach napisał znowu ' Skarbie, to nie było do Ciebie, ten poprzedni sms nic nie znaczył..przecież wiesz ze bym Ci tego nie zrobił..' odpisała krótko 'Z nami koniec' i wyłączyła telefon...
|
|
|
- Mogę Cię przytulić?- A czy gdy chcesz zjeść obiad pytasz się widelca czy możesz na niego nabić kawałek ziemniaka?
|
|
|
Całował jej mokre od płaczu policzki, patrzył w zapuchnięte, czerwone oczy, gładził po nieułożonych włosach .. I powtarzał że kocha, że kocha najbardziej na świecie .
|
|
|
|