|
mychaa.x3.moblo.pl
Wiesz co? Tak? Myślałam że Cię kocham bardziej. Słucham?.. Taak myślałam że będę się zastanawiać dlaczego Cię kocham a nie robię tego. Więc to znaczy że nie k
|
|
|
Wiesz co? -Tak? -Myślałam, że Cię kocham bardziej. -Słucham?.. -Taak, myślałam, że będę się zastanawiać dlaczego Cię kocham, a nie robię tego. Więc to znaczy, że nie kocham Cię wcale.
|
|
|
Westchnąwszy, chwyciła kubek kawy, zaciągając się jej przenikliwym zapachem i stwierdziła, że gorzej zawsze być może.
|
|
|
Śmieszy mnie to, że nie potrafię już czuć.
|
|
|
To jest.. Szalone, nieprzemyślane, nagłe, bezprecedensowe, a jednak to prawda, że Cię kocham.
|
|
|
I na chuj się cieszyć, skoro i tak coś Ci to zjebie?
|
|
|
Ciągle się patrzy. Zranił, ale nie przestaje. Jakbym Go obchodziła. -Obchodzisz. -Serce, Ty się zamknij.
|
|
|
Był zawsze poniewierany. A tekst Jego przeciwnika rozbroił Go na zawsze. "Gdyby Ona.. Nie. Jakakolwiek dziewczyna miałaby wybierać między Tobą, a mną.. Wybrałaby mnie."
|
|
|
-Ona jest nienormalna. -Wiem. -To dlaczego się do Niej odzywasz?! -Bo jedyna się o mnie martwi.
|
|
|
Siedziała na drewnianej ławce na dworcu. Duży plecak i torba swobodnie leżały tuż przy jej nodze. Ze zdenerwowania obgryzała paznokcie, rozglądając się na boki. Co chwila spoglądała na telefon by zobaczyć, która godzina. Serce waliło jej niczym big ben o północy w Londynie. Przecież między nimi była tylko przyjaźń. Dlaczego tak się bała tego spotkania? Bo było pierwsze? Nie.. Bo wiedziała, że jeśli Go zobaczy, nigdy już się nie odkocha..
|
|
|
-Wiesz co? Spierdalaj z tą miłością.
|
|
|
-Wiesz co? Spierdalaj z tą miłością.
|
|
|
A najlepsze było to, że wiedziała iż są tylko przyjaciółmi. Wiedziała, że łączy ich w obecnej chwili tylko przyjaźń i ona powinna to tolerować i przyjąć do wiadomości. I kiedy już myślała, że może tak żyć, on opowiadał o innej dziewczynie.. A wtedy wiedziała, że jest cholernie zazdrosna i, że dla niej nie istnieje pomiędzy nimi przyjaźń. Bo ona wie, że nie może traktować Go jak kolegi. Bo go kocha.
|
|
|
|