|
mrs.naughty.moblo.pl
bez niego wszystko wydawało się prostsze. nie musiała wcześnie rano wstawać myć włosów przed spotkaniem nie musiała się malować ani kupować perfum bo już nie zużywała
|
|
|
bez niego wszystko wydawało się prostsze. nie musiała wcześnie rano wstawać, myć włosów przed spotkaniem, nie musiała się malować ani kupować perfum bo już nie zużywała ich w tak szybkim tempie. nie musiała się stroić i kupować nowych rajstop. nie musiała nawet farbować już włosów mimo że odrosty miały już kilka centymetrów. nawet przestała chodzić po sklepach w poszukiwaniu co róż to nowych bluzek i spodni. teraz mogła nareszcie przestać martwić się że przestanie mu się podobać albo że szczypiorek ze śniadania został jej między zębami. ale ona chyba wolała by jednak stać przed lustrem godzinami by tylko usłyszeć od niego że cieszy się ze spotkania i że jest nadal tylko jej...
|
|
|
Wiesz, płaczę. Mam do ciebie żal, że wciągnąłeś mnie w szarość. Podeptałeś moje chmury i wykorzystałes szaleństwo
|
|
|
" Bo moja miłość do Ciebie nie zna granic, Nigdy Cię nie oddam na Świecie nikomu za nic."
|
|
|
"wiesz kiedy jest prawdziwa miłość? .. .. wtedy, gdy On zakocha się we mnie potarganej, z czerwonym nosem i zachrypniętym głosem, a nie gdy będę szła po mieście w niebieskiej sukience i obejrzy się za mną jak sto innych facetów! Wtedy, gdy nie będzie cenił mnie za to jak wyglądam, ale jaka jestem i kiedy uświadomi sobie, że daję mu więcej emocji niż gra komputerowa."
|
|
|
Miłość wyszła wieczorem na spacer . Odwiedziła Cię , gdy już spałeś . Ucałowała w policzek z nadzieją , że się obudzisz , złapiesz za rękę . Ty przewróciłeś się jedynie na drugi bok śniąc słodko . Teraz ona wraca wieczorami , by w ciszy i samotności wypłakać się w ulubionym fotelu .
|
|
|
Kiedyś poprosiłam o miłość , ale zapomniałam dodać , że chciałabym miłość odwzajemnioną .
|
|
|
Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.
|
|
|
- Kolejny raz zakochałam się w niewłaściwej osobie ... - Nie martw się , kiedyś ktoś kupi temu pieprzonemu Kupidynowi okulary .
|
|
|
-czy Ty nie widzisz? -czego? -tego jak ona reaguje na Twój uśmiech...
|
|
|
-czy Ty nie widzisz? -czego? -tego jak ona reaguje na Twój uśmiech...
|
|
|
A ona znów udawała, że ma go głęboko w nosie. Jak najdalej odsuwała od siebie myśl, że tak bardzo pragnęła z nim być. Nigdy nie potrafiła przyznać się do błędu; do tego, że pozwoliła, by ktoś mógł zawładnąć całym jej światem.
|
|
|
|