|
mrs.mruku.moblo.pl
mój sweterek.
|
|
|
serce boli, kiedy myślę oTobie
|
|
|
przeszłość jest jak stygmatyzm, wraca i boli jak diabli
|
|
|
może to nie byłaś Ty, albo ja byłem kimś innym, ale Ty lubiłaś być ze mną w sumie bez przyczyn, bo nie dawałem Ci nic oprócz wspólnych chwil. mówiłaś mi, że mam ten błysk, choć przy Twoim mój był niczym.
|
|
|
ciągle zamknięty na pomoc, myślałem, że sam dam radę. dzisiaj wiem, że dobry kolor oko widzi tylko w parze. zabiłem ją na amen, bo nie wiedziałem, co dalej. chociaż mam otwartą bramę, to z tym ciężarem nie zasnę. mogłem zrobić to lepiej, mogłem mieć jej poparcie ciągle, a mam pretensje do siebie, bo z tym przegrałem. nie zasługuje wcale na medal, sam się w tym gubię, bo nie mogę już wykrzesać tego, czym się cieszą ludzie.
|
|
|
wiem, że w głowie mam burdel, mam niepoukładane, chociaż staram się jak umiem, to raczej nierealne, żeby nagle wszystko unieść i ułożyć jak układankę. może kiedyś się nauczę, przestanę czuć się bezkarnie.
|
|
|
wciąż myślę o Tobie, wciąż oglądam zdjęcia Twoje, wciąż wspominam chwile wspólnie spędzone, Twoje uśmiechy, spojrzenia, miłe słowa, wciąż marzę o Tobie, wciąż kocham. tak, ale chuj z tego
|
|
|
z jednymi pije, z innymi płaczę, choć czasem wstydzę się tego, to nie potrafię inaczej. byłoby mi dużo łatwiej, gdybym był tu jak kamień, nie musiałbym bać się, że kiedyś tu sam zostanę
|
|
|
wiem, że mam szanse pierwszy dobiec na metę, kiedyś pierwsze starcie, dziś może być tylko lepiej. chce spełnić się dalej, znaleźć to miejsce, a największe z moich marzeń, to Twoje serce
|
|
|
dopieszczam słowo jakbym pieścił palcem łechtaczkę
|
|
|
może to być dziecinne, może to nic nie znaczy, ale daje mi kurwa siłę, by kruszyć skały
|
|
|
to nie tak, że nie mam serca i na zimno to piszę, możesz na chwile tu przestać, czuć, zniknąć w tyle, ale siebie nie oszukasz, nawet myśląc na siłę. nie da się sprzedać wnętrza choćby za milion, tyle.
|
|
|
|