|
"Mam swoje przepełnione obrzydliwym erotyzmem ściany. Rankiem uciekam. Opleciony jarzmem martwych snów, dźwigam niewielki krzyżyk w lewej kieszeni. Strażnika wszystkich ludzi w niezgodzie i niemocy. Wracam co noc werterowskim krokiem do odrestaurowanej rodziny. No wiesz, fojbos apollon wśród marmurów - sentymentalizm krótkich chwil. Ach te jego melodyjne bezpieczeństwo"
|
|
|
"A ja, obżerając się daktylami, jestem bardzo poważna. Każdego dnia wymierzam w siebie widelec i umieram. I każdego ranka jest moja Mała Niedziela, pełne zawodu zmartwychwstanie"
|
|
|
"Jesteśmy wszystkie w jednym. Wszystkie obsesje. Pornografia dusz. I ty, co płaczesz przy długowieczności, rozbierając się na liczby pierwsze"
|
|
|
"Zliż słońce z chodnika nim wsiąknie w beton"
|
|
|
"Ona pląsa, jej sukienka wiruje okruchami bytu"
|
|
|
"W nocy i w dzień, w zimie i w lecie, dla niej zawsze będzie pięć po trzeciej"
|
|
|
"Ten Pan pluje mi w oko i widzę świat na mokro i w niskiej rozdzielczości"
|
|
|
"On tam stał gdy na statek wychodziła w sukni białej jak śnieg..."
|
|
|
"Trzepot skrzydeł ptaka lecącego przez ogród. Potem nic. Nic. Chmura sunie po niebie. Znowu nic. Światło zagląda przez okno, pada na mnie, wnika we mnie. Chwile. Wszystkie zgromadzone w tej jednej"
|
|
|
"Jestem taki sam jak inni - kiedy się skaleczę, krwawię..."
|
|
|
"Wśród krzykliwych reklam, obcego mi coraz bardziej świata, którego jestem fragmentem..."
|
|
|
"Stań się słońcem, a wszyscy Cię zobaczą"
|
|
|
|