 |
mrrrasniee.moblo.pl
Każdego późnego wieczoru siadała obok okna trzymając w ręku telefon ze starymi sms ami od niego i zastanawiała się jak wyglądały by ich dzisiejsze relacje gdyby pow
|
|
 |
Każdego późnego wieczoru siadała obok okna , trzymając w ręku telefon ze starymi sms-ami od niego i zastanawiała się jak wyglądały by ich dzisiejsze relacje , gdyby powiedziała mu wszystko co chciała i gdyby kilku słów nie powiedziała , z każdym dniem obwiniała się jeszcze bardziej , jeszcze bardziej kochała i tęskniła.
|
|
 |
ścisnął Moje ramiona przylegając ciało do ściany. jedną ręką oparł się o budynek, drugą natomiast próbował Mnie zatrzymać, gdy chciałam wyrwać się z Jego objęcia. patrzyłam w Jego oczy ironicznie się śmiejąc.- chcesz się na Mnie wyżyć?-syknęłam.-za to, że nie powodzi Ci się z Nią? że w domu nie jest tak, jak powinno być? że w szkole ciężko Ci z nauką? że nie masz już kasy na prochy? że kumple zaczęli Cię zlewać?no uderz, proszę. - powiedziałam odbierając dotkliwie Jego milczenie. ujął jedną dłonią Moją twarz próbując zbliżyć się wargami. instynktownie odwróciłam się w drugą stronę. wtedy mocno ścisnął Mój nadgarstek przytrzymując dłonią twarz, tak abym patrzyła Mu w oczy. - Auu. - pisnęłam . - Już wiesz, jak bardzo Cię kocham?Jak tęsknię? Jak cholernie mi Ciebie brakuje? - krzyczał potrząsając Mną. wtedy z Jego zielonych tęczówek wypłynęła łza. przykucnął obok i próbując się wtulić szepnął jakże istotne ' kocham '
|
|
 |
i tak naprawdę chciałabym, żeby był teraz obok. Mimo tego co się stało, nie tylko z nami, ale też ze światem, w którym żyliśmy, a który zniszczyliśmy tylko słowami, chciałabym wciąż go mieć. Sięgam pamięcią w najdalsze wspomnienia i uśmiecham się do każdego z nich z osobna. Wiem, że byliśmy dla siebie wszystkim, chyba nigdy nie zwątpię, że to co nas łączyło miało w sobie uczucie. Może nie tę najprawdziwszą miłość, bo ona przecież nie kończy się nigdy, ale więź uzależnienia, która mimo wszystko nie pozwalała nam bez siebie żyć. Każdy oddech dedykowany był nam, bo wtedy jeszcze byliśmy 'my'. Co się z nami stało? Jak małe dzieci, którym nudzą się zabawki, znudziliśmy się sobą i chociaż bolało, raniliśmy się z premedytacją, byle tylko mieć powód do skończenia czegoś, co wtedy było wszystkim..
|
|
 |
- Kochasz mnie?
- Tak.
- Kogo bedziesz kochac jutro?
- Ciebie.
- A następnego dnia?
- Ciebie.
- A za 20 lat?
- Inna
- Kogo?
-Naszą córkę
|
|
 |
Nieważne jakbym się starała, świat i tak stara się bardziej, by nie było tak jak chcę.
|
|
 |
Ktoś mi kiedyś powiedział, że nie da się odbić od dna..bo go nie ma. ZAWSZE może być gorzej. Ciągłe siedzenie w smutku wypala człowieka. Naprawdę wtedy każdy moment spokoju jest jak moment raju. Ktoś kto nie miał nic i przetrwał jest zmęczony i brak mu chęci.
|
|
 |
-Nie potrafiła opanować łez, kretynie! To, że wjebała Ci do Twojej maleńkiej główki, że ma wyjebane boli ją najbardziej! Jak, do kurwy nędzy, mogłeś w to uwierzyć?! Nie może się pozbierać! Za każdym razem, gdy bierze telefon do ręki i widzi, że nie ma wiadomości, to ląduje on z hukiem na podłodze! Kiedy otwiera mi drzwi pokoju i widzi, że ja, to nie Ty zaczyna płakać! Ale nie, że na nowo. Ona zaczyna płakać jeszcze bardziej! Rozmawiałam z jej matką. Mówiła, że często budzi się z krzykiem. W ogóle cudem jest, że zasypia. -Patrzył na nią z przerażeniem. -Rozumiesz?- Zauważyła, że szklą mu się oczy. -No, dalej. Znasz przecież drogę do jej domu. - Pobiegł. Zrozumiał. W końcu.
|
|
 |
Nie mogła oderwać wzroku od jego oczu i ust . Pragnęła aby ją pocałował i przytulił jak najmocniej potrafi i już nigdy nie puścił
|
|
 |
Codziennie mam nadzieję , że może jednak coś do mnie czujesz .
|
|
 |
Czekałam miesiąc na to spotkanie . Miało być tak pięknie . Obiecaliśmy sobie mnóstwo buziaków i bezustanne przytulanie się . Niestety przestał się odzywać .. A , gdy ja się odezwałam to nawet nie poruszył tematu tak długo wyczekiwanego spotkania .. Miałam nadzieję do ostatniej chwili , ale niestety się nie udało. Tłumaczyłam sobie to tym , że może nie miał czasu , albo mu coś wypadło , ale gdy tego samego dnia, co mieliśmy się spotkać zobaczyłam go z kolegami na przystanku wszystko mi się zawaliło . Zdałam sobie sprawę z tego , że nigdy nic do mnie nie czół .. a ta nasza półroczna znajomość była jednym wielkim kłamstwem .
|
|
 |
Miłość uskrzydla , uczy latać . Z Tobą pójdę w ogień , lub na koniec świata .
|
|
|
|