bo miłość to świadomość, że jest się kimś najważniejszym.
to życie z kimś, kto przytrzyma za rękę, gdy ziemia się zatrzęsie, a nie z kimś, kto sam co chwila będzie wywoływał trzęsienie ziemi słowami: odchodzę!, to ja w takim razie wyjeżdżam!
kiedyś napcham Ci do gęby pieprzonych czerwonych czereśni a potem każę Ci je wyrzygać.
zobaczysz jak sie czułam kiedy karmiłeś mnie szczęściem i kazałeś w jednym momencie całkowicie usunąć je z mojego wnętrza!