Kubek gorącego kakao był dobrym przyjacielem w zimowe wieczory,szlug który jeszcze się dymił w popielniczce,trzy kreski białego ścierwa ułożone równo na biórku,w tle Pih albo Pezet,mocno naciągnięte rękawy brzokswiniowego swetra,ciało zgięte w pół - cisza która krzyczy,w oczach łzy przez osobę której zaufałeś bezgranicznie,przez osobę która zraniła cię w chuj mocno,w najmniej oczekiwanym momencie - Przyjaźń? też już w nią nie wierzysz prawda.?
|