akcja dzisiaj w urzędzie miasta na jakimś wykładzie w salce konferencyjnej: - 2 laski obcinają mnie i ziomka co z nim siedziałem. - no to my się na nie lampimy, kilka sekund - odwracają wzrok. i tak co chwila, pompa miejscami jak chuj, a ci co przed mównicą byli i ta cała czwórka super bohaterów '98 nie wiedzą co mają zrobić i o chuj tu chodzi, w koncu Jadźka wylała (jedna z tych supa bohaterów) ziomek wylał, ja zlewam i jeszcze słychać tylko: - jakie to pojebane, na chuj one sie lampią, staryyy...?
|