Siedziała mu na kolanach, opierała nogi na ciepłym kaloryferze, myślała tylko o nim chodź była tak blisko niego. Popatrzył jej w oczy, ona się bała, po prostu się bała cokolwiek powiedzieć, wstydziła się. Wpatrywali się oboje w oczy. On powiedział, że ją kocha, dziewczyna spuściła wzrok. Powiedziała, że to się nie uda i że ludzie nie są ze sobą wiecznie. Wyrywała mu się z rąk, on próbował ją zatrzymać. Uciekła od niego. Od tego czasu gdy się nie widzieli chłopak zaczął pić, zastanawiał się nad swoimi błędami. Pewnego dnia trafił do szpitala. Chłopaka nie udało się odratować, a dziewczyna obwiniała tylko siebie. Chciała uciec od wszystkich problemów. Wszystkie oszczędności jakie miała przeznaczyła na ucieczkę, nie miała już sił. Uciekła. Szła nocą, strasznie się bała, tęskniła za nim. Nagle podjechał jakiś samochód. Wysiedli z niego mężczyźni i wpakowali dziewczynę do samochodu. Nie wiedziała co się dzieje,zaczęła krzyczeć i wołać o pomoc.Lecz na darmo. Dziewczyny nie udało się odnaleść
|