Wzięła głęboki wdech, wiedziała że coś jest nie tak między nią, a jej chłopakiem. Gdy się z nim spotkała zerwał z nią, próbowała go zatrzymać, ale on nie zwracał na nią uwagi. Jej świat się zawalił, zaczęły jej strumieniami płynąć łzy z oczu, zrobiła się blada. Zaczęła uciekać nie wiadomo gdzie, ludzie dziwnie się na nią patrzyli, jak na wariatkę. Biegła przed siebie, z głową zwróconą w dół. Nie zauważyła ulicy i biegła dalej. Samochód jadący z szybką prędkością na wprost potrącił dziewczynę. Niestety dziewczyna zginęła na miejscu. Chłopak nie miał bladego pojęcia, że jego była dziewczyna nie żyje. Zaczęło mu jej brakować, zadzwonił do niej. Odebrała jej mama i powiedziała z płaczem, że nie żyje. Chłopak zbladł, był w strasznym strachu. Wziął żyletkę i podciął sobie żyły. Niestety chłopaka nie dało się już uratować, zmarł.
|