 |
morrrdeczka.moblo.pl
Pozwól że opowiem ci o znajomości Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości I morrrdeczka
|
|
 |
|
Pozwól, że opowiem ci o znajomości,
Która trwa chociaż nie jest pewna swojej przyszłości I morrrdeczka
|
|
|
|
Nie chodzę w markowych ciuchach, nie spędzam dwóch godzin przed lustrem i nie popierdalam w dwumetrowych obcasach. I to Cię boli. Bo ja nawet w ubraniu ze szmateksu, bez makijażu i w schodzonych już trampkach jestem lepsza od Ciebie.
I morrrdeczka
|
|
|
|
Pozwól odejść tym, którzy nigdy nie będą przy Tobie szczęśliwi. I morrrdeczka
|
|
|
|
Prawdziwa miłość jest w tedy ,kiedy ona stoi przed nim naga, a on i tak patrzy w jej oczy .. I morrrdeczka
|
|
|
|
a jak się zjebie coś - naprawimy to . - grubson ♥
|
|
|
|
Po pijaku nie rodzi się uczucie, tylko jego potrzeba... I morrrdeczka
|
|
|
|
Tu jest ' m ' jak melanż , a nie ' m ' jak miłość .. I morrrdeczka
|
|
|
|
Kocham Cię odkąd Cię poznałam ♥ I morrrdeczka
|
|
|
|
CZ.4 Siedzieli tam, gadali i zapoznawali się. Świetnie się ze sobą dogadywali. Kasi bardzo podobał się Patryk, a Kasia Patrykowi. Spotykali się codziennie i rozmawiali, chodzili nad jezioro. Pisali smsy do późnej nocy, kiedy pewnego razu Patryk spytał Kasię, czy będzie jego dziewczyną, Kasia się zgodziła. Byli ze sobą szczęśliwi, a razem są do dzisiaj. I morrrdeczka
|
|
|
|
CZ. 3 Powiedziała do Niego:
- Będziesz tu tak siedział?
- Nie, przyszedłem Cię pocieszyć. - odpowiedział z uśmiechem.
- Aha . - odpowiedziała ze smutkiem.
- A więc jestem Patryk, co ci się stało? - spytał.
- Ja jestem Kasia, kocham chłopaka, który jest idiotą, a dzisiaj dowiedziałam się, że się wyprowadzam. - odpowiedziała.
- To bardzo przykre Kasiu, nie wiem co mam powiedzieć. - odparł.
- Wiem... - odpowiedziała zrezygnowana Kasia. W tym czasie Patryk wstał z huśtawki, i wziął Kasię za rękę, szepnął jej tylko "Chodź ze mną", Kasia się zgodziła i poszła za Patrykiem. Patryk dał jej swoją bluzę, ponieważ robiło się zimno. Szli rozmawiając, i śmiejąc się. W pewnym momencie Patryk się zatrzymał i pokazał Kasi domek na drzewie, powiedział jej, żeby poszła tam z nim. Kasia oczywiście poszła.
|
|
|
|
CZ.2 - No i co powiedział? - zapytała.
- No on nie chce! Powiedział "A zapoznać się z twoją siostrą, nie to nie chcę". - odpowiedział Krystian.
- Ah, czyli , że to debil. - odpowiedziała ze smutkiem.
Kiedy przeszliśmy obok miejsca w którym był Emil, on uciekł szybko do domu, czyli jednym słowem okazał się skończonym dupkiem. Postanowiła sobie go odpuścić, lecz jej się to nie udawało, płakała za nim dniami i nocami. W głębi serca nadal go kochała. Następnego dnia w szkole, Kasia mijała się z Emilem, który patrzył się cały czas na nią, ona starała się go olewać, szła śmiejąc się razem z koleżankami. Kiedy wróciła do domu, dowiedziała się, że pod koniec roku szkolnego się wyprowadza, z dala od tej miejscowości, nie wytrzymała. Wybiegła z domu, na plac zabaw. Siedziała na huśtawce płacząc. Nawet nie poczuła, że obok niej na drugiej huśtawce usiadł jakiś chłopak. Zapłakana spojrzała na Niego, chłopak był baIrdzo przystojny. Miał brązowe włosy i niebieskie oczy. Spodobał się jej.
|
|
|
|
CZ.1 Kasia, to 14 letnia dziewczyna, która zakochała się w 15 letnim chłopaku o imieniu Emil. Dziewczyna poznała go, przez to, że jej młodszy brat Krystian znał się z Nim, ponieważ Emil był bratem chłopaka, który chodził z Krystianem do klasy. Pewnego dnia, kiedy Kasia postanowiła iść na spacer z Krystianem, zobaczyła Emila, stanęła jak wryta i spojrzała w stronę Emila. Chłopak zauważył ich pierwszy. Ania powiedziała do Krystiana:
- Krystian! Emil tu jest.
- No i co z tego? Idziemy! - odpowiedział olewając to co Kasia mówi- Krystian.
Była zła na Niego, lecz wpadła na pewien pomysł. Zwróciła się do Krystiana:
- Posłuchaj Krystian, a gdybyś mnie tak zapoznał bliżej z Emilem?
- Co masz na myśli? - zapytał.
- No, podejdziesz do niego i powiesz mu, żeby poszedł z tobą pod Topaz, a ja tam będę czekać. - odpowiedziała.
- No dobra, może wypali. - mówiąc to Krystian podszedł do Emila. Pogadał z nim chwilę i po chwili wrócił do Kasi, która stała pod Topazem. I morrrdeczka
|
|
|
|
Dodaj komentarz