|
mona18.moblo.pl
Mam nadzieje że dziś zaśniesz ze świadomością że spierdoliłeś sprawę .
|
|
|
Mam nadzieje że dziś zaśniesz ze świadomością, że spierdoliłeś sprawę .
|
|
|
kurwa nie możesz się od niego odpierdolić i zrozumieć suko ,że on jest mój ?
|
|
|
. ooo. jesteś online. napisz. napisz do mnie. napisznapisznapisznapisz. w tym momencie, w tej chwili, teraz. proszęproszęproszę napisz. napisznapisznapisznapisz. bo zaraz się rozpadnę, bo zaraz mi serce pęknie, bo czekam na Ciebie. no napisz. przecież widzisz te żółte słoneczko przy moim imieniu, napisz. napisz pierwszy, bo ja już nie mam odwagi. napisznapisznapisznapisznapisznapisz. proszeeeeeee!!! o. . już Cię nie ma. . .kurwa
|
|
|
Uwielbiam patrzeć jak jeździsz po mnie wzrokiem kurwo. Jak ciągle się męczysz, żeby mi choć trochę dorównać.
|
|
|
Najchętniej wykrzyczałabym Ci prosto w twarz, że jesteś niezłym chujem, który tylko i wyłącznie zabawia się laskami, że nic nie znaczysz i nigdy nie byłeś ważny, że traktowałam Cię jak dobrego kumpla, z którym czasem przeżywałam całkiem miłe chwile. Jednak nie byłoby to ważne, bo znaczysz więcej niż wszystko
|
|
|
nienawidziła zupek w proszku, które musiała codziennie `gotować`, bo przecież nieopłacalne było gotowanie wielkiego gara zupy tylko dla siebie. nienawidziła rozstawionych po mieszkaniu kubków, które tylko udawały obecność innych. nienawidziła telefonu, na który dostawała sporadycznie sms-y ... o promocjach i konkursach. nienawidziła jednej pary butów w przedpokoju, jednej szczoteczki do zębów, jednego ręcznika. nienawidziła jednej poduszki, i jednego serca.
|
|
|
mdli mnie na sam widok tego, jak podchodzą do mnie te zjebane dupy, mówiąc 'jak się trzymasz? będzię dobrze', a tak na prawdę srały po gaciach ze szczęścia, gdy zobaczyły mój status na fejsie 'wolna'. jebane fałszywe dziwki, których marzeniem jest Jego ciało. ni chuja , żadna z Was nie będzię Go miała.
|
|
|
Podobno Bóg stworzył nas na swoje podobieństwo, a ja jakoś nie wyobrażam sobie Boga siedzącego o 3.14 na parkowej ławce, z kubkiem taniego wina w ręce i krzyczącego na cały park "kurwa, znowu! znowu wszystko się spierdoliło!"
|
|
|
siedzę w pustym mieszkaniu, z butelką whiskey, 'ciszą' gurala w głośnikach i łzami w oczach. czuję , że spadam na ryj, tak konkretnie. nie mogę pojąć tego , że spieprzyliśmy to wszystko.
|
|
|
wypieczone jak kiełbachy na solarium, kilo tapety, sztuczne paznokcie, krótka mini, obcisła bluzeczka z dekolatem, aż sztuczne cycki wylewają sie na podłogę i faceci leca na sztucznośc aż zrozumieją, że taka dziewczyna nie ma niC im do zaoferowania prócz kilku skrzypnięć łóżka. XD
|
|
|
szłam przez osiedle z kumpelą i Jej znajomymi. nigdy ich nie lubiłeś. śmiejąc się i żartując nagle zauważyłam jak idziesz z kumplami - jak zwykle sporą ekipą. zatrzymaliście się, Ty wyrzuciłeś fajke, rozcierając ją nogą na asfalcie. spojrzałeś wrogo na kolesi koło mnie. 'miałaś być w domu' - burknąłeś. ' może najpierw cześć kochanie' - podeszłam , całując Cię. miałeś wredną minę, byłeś zły , że szłam z tamtymi. objąłeś mnie w pasie, wkładając rękę do tylnej kieszeni baggyów, pytając : ' idziesz z Nami ?'. po spojrzeniach chłopaków widziałam , że jednak powinnam pójść. ' pewnie ' - odparłam, żegnając się z tamtymi. lubiłam , gdy dawałeś innym do zrozumienia , że jestem tylko Twoja.
|
|
|
Jutro 8 marca :) Chłopaki nie zapomnieć o swoich kobietach !
|
|
|
|