mmm nie ma to jak puszczalska ździra, Która chce dawac dupy kazdemu na boku. Z takich mam najwieksza polewe kiedy z nimi gadam. Ciekawe po ilu rozmowach przemówie jej do rozumu ze ma zła postawe.:p
I ze leci do niewłasciwych chłopaków.
Przyjaciel: nadal wierzy w Ciebie choć już nikt inny nie wierzy, łącznie z Tobą samym, słucha, chociaż słuchał to już wiele razy, jest przy Tobie, gdy Ci się nie układa i nigdy nie mówi: 'A nie mówiłem?', pomaga Ci pozbierać i skleić to, co stłukłeś
Pocieszając przyjaciela nie mów nic, bo słowami i tak nic nie zdziałasz. Dziel z nim smutek w ciszy. Swoją obecnością wyrażasz wszystko co chciałbyś mu powiedzieć