|
mivies.moblo.pl
Ten facet potrafi zniknąć z mojego życia a potem się z nim pojawić kiedy mu to pasuje.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Ten facet potrafi zniknąć z mojego życia, a potem się z nim pojawić, kiedy mu to pasuje.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Niech mnie olewa, nie pisze, nie dzwoni. Może uwolnię się od jego toksycznej osoby, w końcu mnie otrzeźwi. Gorzej, jeśli kac moralny będzie nie do zniesienia.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Żałuję tylko tego, że pozwoliłam Ci odejść.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Brakuje mi tych Twoich sms-ów. Zawsze kiedy je czytałam, budziły się w moim brzuchu wszystkie motyle, a przecież nic w nich nie było takiego. Mam je nadal, ale dziś już wywołują tylko smutek i ból brzucha, jakby wszystkie motyle umierały w jednej chwili.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Znasz ten stan, że w przeciągu minuty masz w głowie milion myśli, że potrafisz zrobić tysiąc różnych rzeczy, żeby tylko o nim nie myśleć, a wieczorem jednak okazuje się, że to wszystko było na marne, bo i tak nie możesz spać myśląc o nim. Znasz to?
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Siedziałam przy laptopie, kiedy pojawiła się wiadomość od Ciebie o treści `przemyślałem wszystko, daj mi szansę, nie zmarnuje jej, wiem ile chcesz mi dać, kocham Cię`. Gdy zbliżałam palce do klawiatury aby odpisać, obudziłam się. To był tylko sen. Cholernie piękny sen.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Byłam głupia. Tak głupia myśląc, że znajdę gdziekolwiek kogokolwiek lepszego od Ciebie dla mnie.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
I piła tanie wino prosto z butelki, siedząc w piaskownicy o czwartej nad ranem. Lubiła witać dzień z przyspieszonym tętnem.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Zapaliła kolejnego papierosa i spojrzała w gwiazdy. Zakręciło jej się w głowie, ale nie zważając na nic tylko się uśmiechnęła. Wypuściła dym z płuc i przeniosła swój wzrok na śmiejących się dziko przyjaciół, tańczących wokół trzaskającego wesoło ogniska. Nareszcie czuła się szczęśliwa. Wiedziała, że ten moment minie, kiedy tylko obudzi się nazajutrz rano z niebotycznym bólem głowy i suchością w gardle. Ale nie dbała o to. Wstając, przeleciała wzrokiem po kocu, na którym siedziała, i zatrzymała się na chwilę na swoim telefonie. Dzwonił. Widziała to imię na wyświetlaczu. Już uczyniła pierwszy gest, by odebrać, lecz nagle uśmiechnęła się szeroko i odwróciła głowę. Podchodząc do przyjaciół, nie zastanawiała się już, co by było gdyby, To był jej czas, jej chwila, jej szansa na to, by być szczęśliwą.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Usiadłam na parapecie z kubkiem zielonej herbaty, płakałam. Moje łzy kapały prosto do kubka, a w duszy modliłam się o amnezję uczuciową.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Jeśli kochasz mnie tak, jak mówisz, to odejdź i daj mi żyć, pozwól nauczyć się na nowo oddychać. Już bez Ciebie.
|
|
|
mivies dodano: 21 sierpnia 2010 |
|
Wypady na spontanie, szalone pomysły. Patrzyłam na Ciebie, imponowałeś mi wszystkim. Twój cudowny uśmiech, aż przechodzi mnie dreszcz.
|
|
|
|