|
mivies.moblo.pl
Najbardziej nienawidzę wieczorów. Właśnie wtedy najbardziej odczuwam brak bliskiej osoby. Pojawia się nieprzebrana tęsknota i cholerny żal.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Najbardziej nienawidzę wieczorów. Właśnie wtedy najbardziej odczuwam brak bliskiej osoby. Pojawia się nieprzebrana tęsknota i cholerny żal.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Któregoś dnia, w którym to wyciągnę Cię na spacer, tak po przyjacielsku obsypię śniegiem i niby przez przypadek pocałuje jak całowałam dawniej.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
A „cześć” na ulicy będzie szczytem Twoich marzeń związanych ze mną.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Poczuła szczęście - czyste, proste szczęście, gdy ją obejmował, gdy przytulał ją do siebie, gdy gładził jej włosy. Kochała Go. Tak bardzo kochała. Ale nie mogła mu tego wyznać ani pokazać. Nie mogła przytulić się do Niego tak jak by chciała.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Od paru miesięcy zawsze starałam się dobierać strój w Twoje ulubione kolory, niszczyłam swoje włosy tą cholerną prostownicą, bo tak bardzo lubiłeś proste włosy, malowałam swoją twarz, by przy każdym zetknięciu się z Tobą onieśmielić Cię, zrezygnowałam z robienia głupstw, których tak bardzo nie lubiłeś. A teraz? Teraz pozostało mi tylko pytanie czy było warto, skoro i tak mnie nie pokochałeś.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Dzięki Tobie uśmiecham się do ekranu telefonu w drodze na przystanek, do szkoły, do domu. A ludzie tak dziwnie się patrzą. jakby uśmiech był czymś niecodziennym.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
I nadal jesteś moją ulubioną pomyłką, w której niebanalnie uwielbiam się mylić.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Świat bez uczuć jest martwy.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Po godzinnym wyżalaniu się przyjaciółce, wypłakaniu tony łez i zużyciu kilkunastu wagonów chusteczek, wyszłyśmy do pobliskiego supermarketu po nutellę. Zauważyłam dwoje chłopców. Na oko mieli może 13, 14 lat. Powalili mnie. Na deskach, w luźno opuszczonych spodniach, czerwonych conversach, kolorowych t-shirtach. Spod fullcap'ów wystawały im nieokiełznane, dłuższe włosy. Nie słuchałam tego, co przyjaciółka mówiła. Wyłączyłam się wpatrując w nich jak w obrazek. Przyspieszyłam kroku podchodząc i mówiąc zdecydowanym głosem. - Przestańcie jeździć na deskach, przestańcie nosić conversy, zetnijcie włosy, nie noście takich koszulek! - wręcz wykrzyczałam. Biedacy stanęli jak wyryci nie wiedząc o co chodzi. Przyjaciółka podleciała odciągając mnie od nich i przepraszając. Kiedy odeszłyśmy od nich na bezpieczną odległość, naskoczyła na mnie. - Co Ty wyprawiasz?! - Nie rozumiesz? Oni za 3 lata będą łamać serca dziewczynom, które zakochają się w ich samym wyglądzie. / ransiak
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Pod powiekami mam własne niebo. Własny raj. Wszystko jest tam idealne, dopięte na ostatni guzik. Mam to czego potrzebuję. Mam Ciebie. Mam swoje powietrze, którym jest Twoja miłość. Lecz kiedy otwieram oczy, w ułamek sekundy mój eden pryska jak mydlana bańka. Wracam na ziemię.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
W momentach, kiedy zbiera mi się na wyzwania, powinnam zostawać zakneblowana. Do momentu, kiedy przywróci mi racjonalne myślenie.
|
|
|
mivies dodano: 13 listopada 2010 |
|
Łzy są oznaką naszych słabości. Szczególnie te złudnego szczęścia, wylewane nad filiżanką porannej kawy.
|
|
|
|