|
mistyczna553.moblo.pl
i chociażbym miała wymazać wszystko to tych błękitnych oczu nie da się zapomnieć . .
|
|
|
i chociażbym miała wymazać wszystko, to tych błękitnych oczu nie da się zapomnieć . .
|
|
|
czasem świadomie ranię ludzi. czuję jaką moc mają moje słowa i jaki ból zadają, a mimo to kontynuuję je. tak, często wychodzi ze mnie zimna suka. / veriolla
|
|
|
możesz darować sobie to swoje marne 'siema' , skoro chwilę potem obrabiasz mi dupę na lewo i prawo. / veriolla
|
|
|
Pomyśl najpierw o tym, co przeżyliśmy razem i zastanów się dopiero, czy warto z tego wszystkiego rezygnować . / slonbogiem
|
|
|
|
a brak zaufania do płci żeńskiej ? tak, zawdzięczam właśnie Tobie, kochana. / veriolla
|
|
|
chciałeś patrzeć, chciałeś rozmawiać.
obiecanki-cacanki i cuda-wianki. przestałam czuć, mieć nadzieję, ścielić łóżko i sprzątać na biurku.
przestałam robić, oglądać, pozować, myśleć.
cześć, jestem swoim własnym cieniem.
straciłam swoje przyzwyczajenia z poprzedniego miesiąca.
zerwałam z nałogami. byłeś jednym z nich.
|
|
|
to nie tak, że nie boję się ludzi. boję się. boję się ich reakcji. ich słów. tylko staram się o tym nie myśleć. idąc w obce miejsce nie idę z przekonaniem "oni mnie wyśmieją", nie stwarzam sobie sztucznej bariery, która odgradzałaby mnie od świata.
|
|
|
a najgorsze było to, że wszędzie widziała i słyszała jego imię.
W kalendarzu, w napisach końcowych tasiemcowego serialu,
na książkach, w swoim zeszycie,
w swojej głowie.
|
|
|
zanurzać się w tłum i nie mieć już ani chwili czasu
na swoją samotność – wypełniać każdą chwilę rozmowami,
śmiechem, tańcem.
i mówić, mówić, mówić – nawet wtedy, gdy nie ma się słów.
|
|
|
Złamane serce rozpada się na tysiące kawałków w kompletnej ciszy. Zdawałoby się, że skoro jest tak ważne, powinno wydawać najgłośniejszy dźwięk na świecie, coś w rodzaju gongu lub uderzenia dzwonu. Ono jednak milczy i czasem człowiek niemal zaczyna marzyć o tym, żeby wydało jakiś odgłos, który odwróciłby uwagę od bólu. Jeżeli zranione serce wydaje jakikolwiek odgłos, pozostaje zamknięty w jego wnętrzu. Krzyczy i płacze, ale nikt poza Tobą go nie słyszy. Wyje tak głośno, że aż dzwoni Ci w uszach i pęka Ci głowa, ryczy niczym niedźwiedzica, której odebrano małe. Takie właśnie jest zranione serce - niczym oszalała z rozpaczy, przerażona wielka bestia, wyjąca z bólu w więzieniu swoich własnych emocji. Tak to już jest z miłością - nikt nie może się przed nią uchronić. Zranione serce boli niczym świeża rana, którą ktoś polał morską wodą, ale złamane - milknie. To tylko Ty krzyczysz w duszy, ale nikt Cię nie słyszy.
|
|
|
|
z bólem odpisywałam mu na każdą kolejną wiadomość. zakochiwałam się, pomimo tego jak się przed tym broniłam.
|
|
|
|