Kolejnym błędem przeszłości jest On... On. Tak go nazywam, bo naprawdę go kochałam. Dawał mi szczęście, a potem jednym kłamstwem zabierał. Niby powinno to wyglądać jak oderwanie plastra - szybko i bezboleśnie, ale to głębsza rana. Nigdy wcześniej nikt tak mnie nie zranił. Jesteś dupkiem, ale wciąż za Tobą tęsknię, wciąż pamiętam.
|